"Niewykluczone są gwałtowne konflikty między sympatykami obu grup w Republice Federalnej" - powiedział federalny przewodniczący GdP Oliver Malchow w środę gazecie "Neue Osnabruecker Zeitung" ("NOZ"). "Dotyczy to również ataków na przedstawicielstwa i oficjalne instytucje obu państw".

W rozmowie z "NOZ" przewodniczący DPolG Rainer Wendt zakłada też inne możliwe cele. "Niemcy z pewnością mogą również stać się celem ataków terrorystycznych, na przykład poprzez uszkodzenie lub zniszczenie obiektów infrastruktury krytycznej" - powiedział Wendt w wywiadzie dla "NOZ".

W ostatnich latach wielokrotnie dochodziło do ataków na systemy informatyczne różnych instytucji czy branż. Potencjalnym celem może być również zaopatrzenie w energię.

Wendt zwrócił również uwagę na konieczność ochrony uchodźców ukraińskich w Niemczech przed rosyjskimi służbami specjalnymi. "W Niemczech boleśnie przekonaliśmy się, że rosyjskie służby specjalne nie stronią od uprawiania swojego morderczego rzemiosła również na niemieckiej ziemi" - powiedział Wendt.

Reklama

Według rządów państw zachodnich, rosyjskie służby specjalne przeprowadziły w ostatnich latach na obcej ziemi kilka zamachów na rosyjskich przeciwników rządu. W zeszłym roku Rosjanin został skazany w Berlinie na karę dożywotniego więzienia za to, że w 2019 r. w parku Tiergarten w imieniu państwa rosyjskiego miał zastrzelić Gruzina czeczeńskiego pochodzenia.