Jeżeli uda się zrealizować tę transakcję, to będzie to pierwszy przypadek sprzedaży tego systemu do innego kraju.

Szef niemieckich sił powietrznych generał broni Ingo Gerhartz przekonywał, że jego kraj potrzebuje systemu Arrow 3. – Jeśli chodzi o zagrożenia w zasięgu 15 tys. km i poza atmosferą, to nie mamy żadnej odpowiedzi i dlatego dokładnie przyjrzałem się Arrow 3. Jesteśmy naprawdę zainteresowani tym systemem – stwierdził. Jak powiedział wojskowy, szczegóły transakcji są nadal omawiane.

Niemcy obawiają się przede wszystkim zagrożenia ze strony rosyjskich pocisków Iskander, w których zasięgu znajduje się wiele europejskich miast, w tym Berlin. Pociski wystrzelone w kierunku Ukrainy miały zbyt wysoką trajektorię, by mogły zostać zniszczone przez konwencjonalne systemy obrony przeciwrakietowej.

Reklama

W wyniku inwazji na Ukrainę Niemcy zdecydowały się zwiększyć budżet obronny do 2 proc. PKB oraz ustanowić specjalny fundusz o wartości 100 mld euro, który ma zostać wykorzystany do modernizacji niemieckiej armii.

Według „Bilda am Sonntag” koszt systemu to co najmniej 2 mld euro.