Wicepremier i szef MON Mariusz Błaszczak zapewnił, że w Łasku na co dzień ćwiczą wspólnie żołnierze polscy i amerykańscy, "osłaniając niebo nad Polską".

"Bardzo sobie cenimy obecność sił amerykańskich, sił powietrznych, wyposażonych w nowoczesne samoloty F-22 Raptor. Są to samoloty unikalne, jeśli chodzi o możliwości" - powiedział.

Błaszczak podkreślał, że "obecność sił amerykańskich w Polsce jest bardzo ważnym argumentem w polityce Sojuszu Północnoatlantyckiego, polegającej na odstraszaniu potencjalnego agresora".

"To w bazie w Łasku już w stosunkowo niedługi czas będą stacjonowały polskie F-35" - poinformował. Zwrócił uwagę, że samoloty F-16, F-22 i F-35 mają wiele podobieństw, co powoduje, że technicy będą w stanie sprawnie przejąć nadzór nad tymi samolotami.

Reklama

"Bardzo intensywnie modernizujemy wyposażenie Wojska Polskiego i USA są naszym głównym partnerem w tym procesie" - podkreślał.

Dodał, że właśnie teraz odbywają się "końcowe ćwiczenia dotyczące wprowadzenia polskich Patriotów do systemu obrony przeciw powietrznej". Przypomniał, że w przyszłym roku do polskich sił lądowych trafią pierwsze czołgi Abrams, dywizjon artylerii rakietowej HIMARS, natomiast niedawno podpisana została umowa leasingu bezzałogowego systemu rozpoznawczego.

"A więc wzmacniamy konsekwentnie polskie siły zbrojnie, współpracując z USA i budując interoperacyjność między naszymi siłami zbrojnymi" - powiedział wicepremier. (PAP)

autor: Piotr Śmiłowicz, Hubert Bekrycht