Ale "jesteśmy na taką okoliczność przygotowani" - zapewnił jednocześnie Billstroem. Dodał, że teraz rząd będzie kontynuował starania o uzyskanie ratyfikacji ze strony Turcji oraz Węgier. "Nie chodzi o to, czy Szwecja będzie członkiem NATO, ale kiedy to się stanie" - zauważył.
Billstroem ocenił, że Szwecja jest dziś bezpieczniejsza niż przed rozpoczęciem procesu akcesji do NATO. "Wojskowa integracja z NATO przebiega zgodnie z planem, współpraca armii z wojskami państw nordyckich, NATO, USA i Wielką Brytanią jest kontynuowana" - podkreślił.
Dodał, że wejście Finlandii do NATO jako pierwszego kraju nie wpłynie w krótkim okresie na wojskową współpracę Sztokholmu z Helsinkami.
Billstroem podziękował władzom Francji, Wielkiej Brytanii oraz administracji USA za powtórzenie deklaracji o gwarancjach bezpieczeństwa na wypadek ataku na Szwecję.
Szef szwedzkiej dyplomacji przypomniał, że "istnieją aktorzy, którzy nie życzą sobie Szwecji w NATO i będą próbować przeszkodzić poprzez działania hybrydowe i polaryzację społeczeństwa". "Jesteśmy przygotowani na różne scenariusze" - zapewnił.
Była premier Szwecji i liderka opozycyjnej socjaldemokracji Magdalena Andersson oznajmiła w piątek, że akceptacja przez Turcję akcesji Finlandii bez Szwecji "nie jest dobrą decyzją dla Szwecji". "Utrudnia również obronę Finlandii przez NATO" - podkreśliła na zwołanej konferencji.
Według Andersson, która w ubiegłym roku rozpoczęła starania Szwecji o wejście do Sojuszu, rząd w Sztokholmie spełnił już warunki Turcji, do których wykonania zobowiązał się razem z Finlandią.
Ankara domaga się od Sztokholmu wydania przebywających w Szwecji bojowników kurdyjskich, których uważa za terrorystów.
Ze Sztokholmu Daniel Zyśk