W oświadczeniu wojska przekazano, że Brygada Negewu zniszczyła "infrastrukturę” Hamasu w szkole w Beit Hanoun w północnej Gazie, która była wykorzystywana do ataków na izraelskich żołnierzy.

Z lądu i morza

Reklama

Znaleziono tam dwa wejścia do tuneli, w tym jedno z minami-pułapkami, oraz broń.

W nocy ataki na Gazę przeprowadziła również izraelska marynarka wojenna.

Wojsko podało również, że w Strefie Gazy zginęło kolejnych trzech żołnierzy, co zwiększa liczbę poległych od rozpoczęcia trwającej tam ofensywy lądowej do 75. Jak przypomina portal Times of Israel, od 7 października zginęło 401 żołnierzy Sił Obronnych Izraela (IDF) - większość z nich podczas przeprowadzonych tego dnia terrorystycznych atakach Hamasu.

Wojna przeniosła się na południe

Izraelskie media informowały w niedzielę, że wojsko rozpoczęło działania na południu Strefy Gazy, wkraczając na obszar na wschód od Chan Junis. W rejonie miast Chan Junis i Rafah doszło do ciężkiego ostrzału, a wojsko nakazało ludności cywilnej opuszczenie kolejnych pięciu obszarów. "Chan Junis to niebezpieczna strefa walk" - ostrzegała armia na rozrzucanych nad południem Gazy ulotkach.

Po licznych wezwaniach armii izraelskiej setki tysięcy Palestyńczyków uciekły z ogarniętej walkami północnej części Strefy na południe. Według ONZ około 80 proc. z ok. 2,2 miliona mieszkańców Strefy Gazy to obecnie przesiedleńcy wewnętrzni.

Zarządzany przez Hamas resort zdrowia przekazał, że liczba ofiar śmiertelnych wojny przekroczyła 15,5 tys. Resort nie podaje, jaką ich część stanowią cywile, a jaką - bojownicy.

mwt/ adj/