Przełom nastąpił w 2015 r. – od tego momentu co roku więcej ludzi napływało nad Wisłę, niż wyjeżdżało z kraju. Dodatnie saldo migracji w ostatnich latach z nadwyżką wyrównało odpływ pracowników, z jakim mierzyliśmy się po przystąpieniu do Unii Europejskiej i otwarciu rynku pracy w Wielkiej Brytanii, Niemczech czy Holandii. Ale polskie problemy demograficzne będą się pogłębiać, bo społeczeństwo się starzeje, a bezrobocie jest niskie. Polska nigdy nie doczekała się strategii migracyjnej. Tymczasem, jak wskazuje raport, „migracja z Ukrainy znacznie tylko przyspieszyła moment, w którym w homogenicznym – w porównaniu z innymi krajami europejskimi pod względem etnicznym – społeczeństwie, pojawiły się do rozstrzygnięcia ważne decyzje dotyczące polityki migracyjnej, integracji imigrantów w społeczeństwie itd.”.

CAŁY TEKST W PAPIEROWYM WYDANIU DGP ORAZ W RAMACH SUBSKRYPCJI CYFROWEJ