Jak piszą dzienniki "The Guardian" i "Daily Telegraph", propozycja taka znalazła się w przedstawionym we wtorek przez minister spraw wewnętrznych Priti Patel projekcie ustawy o obywatelstwie i granicach, której jednym z celów jest zatrzymanie napływu nielegalnych imigrantów do Wielkiej Brytanii.

Zgodnie z jej zapisami, Patel i jej następcy będą mogli "zawieszać, opóźniać lub uznać za nieważne" wnioski wizowe z krajów odmawiających przyjęcia z powrotem swoich obywateli, którym odmówiono prawa do pozostania w Wielkiej Brytanii. Będą też mogli podnieść opłaty za wnioski wizowe do pracy, nauki lub dłuższego pobytu w Wielkiej Brytanii w ramach kary dla krajów, które nie będą współpracować i przyjmować z powrotem odrzuconych azylantów lub nielegalnych migrantów.

Jak wskazuje "The Guardian", propozycje te wzorowane są na przepisach obowiązujących w Stanach Zjednoczonych, które pozwalają urzędnikom wycofać ścieżki wizowe z krajów odmawiających przyjęcia z powrotem migrantów bez dokumentów. Uważa się, że do współpracy z Wielką Brytanią w tej kwestii niechętne są takie kraje jak Irak, Iran, Erytrea i Sudan.

Reklama

W ramach projektu ustawy przewidziane są także wyższe kary dla osób, które świadomie w nielegalny sposób próbują się przedostać do Wielkiej Brytanii oraz dla osób zajmujących się przemytem ludzi. Projekt przewiduje też zwiększenie uprawnień straży granicznej w kwestii zatrzymywania nielegalnych imigrantów.

W ciągu pierwszych sześciu miesięcy 2021 r. do Wielkiej Brytanii przez kanał La Manche przedostało się - najczęściej na niewielkich niestabilnych łodziach lub pontonach - prawie 6000 nielegalnych imigrantów, co oznacza, że najprawdopodobniej jeszcze latem pobity zostanie rekord z zeszłego roku, gdy dotarło ich 8417.