Xi wyraził oczekiwanie, że państwa członkowskie i instytucje Unii Europejskiej przyjmą „obiektywne i właściwe” spojrzenie na Chiny. Oświadczył, że pomiędzy Chinami a UE „nie ma fundamentalnych różnic strategicznych ani konfliktów”. Zapewnił też, że Chiny nie dążą do hegemonii i nie zamierzają „eksportować” swojego ustroju za granicę.

Według Xinhua Michel wyraził natomiast skłonność do wzmocnienia dialogu i współpracy UE z Chinami, również po to, by lepiej radzić sobie z wyzwaniami globalnymi, takimi jak kryzys energetyczny, zmiany klimatu czy zagrożenia dla zdrowia publicznego.

Przywódca ChRL przyznał, że obie strony „mają odmienne opinie w niektórych kwestiach” i zaapelował o „właściwe zarządzanie” tymi różnicami. Obie strony powinny szanować nawzajem swoje kluczowe interesy i obawy, szczególnie w sprawie suwerenności, niepodległości i integralności terytorialnej – ocenił.

Reklama

Jego zdaniem Chiny i UE powinny wzmocnić koordynację gospodarczą, wspólnie poszukiwać nowych motorów wzrostu, chronić stabilność łańcuchów przemysłowych i razem sprzeciwiać się „rozłączeniu” gospodarczemu i protekcjonizmowi, a także upolitycznieniu wymiany handlowej, naukowej i technicznej – podała Xinhua.

Obserwatorzy oceniają to jako zawoalowane odniesienie do narastającej rywalizacji pomiędzy Chinami a USA, która nasila się na wielu płaszczyznach. Waszyngton wprowadził w październiku kolejną partię restrykcji eksportowych, które mają na celu odcięcie Chin od najnowszej generacji układów scalonych.

Według komunikatu chińskiej agencji Xi i Michel „wymienili opinie na temat kryzysu ukraińskiego” – podała Xinhua. Przywódca Chin przytoczył chińskie przysłowie: „pożar miejskiej bramy to katastrofa dla ryb w fosie”, co oznacza, że dany problem dotyka wszystkich w pobliżu. Xi ocenił, że należy unikać eskalacji i rozszerzania się konfliktu, a pokojowe rozwiązanie „kryzysu” leży w najlepszym interesie Europy i wszystkich państw Eurazji.

Chińskie władze wzbraniają się przed określaniem rosyjskiej agresji na Ukrainę mianem wojny czy inwazji. Nie potępiły jej, opowiadały się przeciwko nakładanym na Moskwę sankcjom i zapowiadały zacieśnienie współpracy z Rosją m.in. w sprawach wojskowych. W środę chińskie i rosyjskie siły powietrzne przeprowadziły wspólny patrol nad zachodnim Pacyfikiem.

Z Kantonu Andrzej Borowiak (PAP)