Francusko-chińskie rozmowy na najwyższym szczeblu zbiegną się w czasie z 60. rocznicą nawiązania stosunków dyplomatycznych między Paryżem a Pekinem. Będzie to pierwsza podróż Xi do Europy od czasu pandemii Covid-19 i inwazji Rosji na Ukrainę na pełną skalę, której ChRL nie potępiła.

Chiński szantaż

Według kilku urzędników z Paryża i Brukseli, na których powołuje się Politico w poniedziałkowym artykule, Chiny starają się przekonać europejskich przywódców, by pozwolili Rosji uczestniczyć w przyszłych rozmowach pokojowych dotyczących Ukrainy, prawdopodobnie w Szwajcarii. Jeśli ten warunek nie zostanie spełniony, Pekin zapowiedział, że zbojkotuje rozmowy pokojowe.

Reklama

Portal zaznacza, że celem wizyty przywódcy ChRL ma być również próba odbudowy "nadszarpniętych stosunków z Europą w związku z +partnerstwem bez granic+ Xi z prezydentem Rosji Władimirem Putinem w obliczu wojny Kremla na Ukrainie".

Ekologia w agendzie

Wizyta ma być także okazją do omówienia istotnych kwestii w stosunkach z Chinami, "szczególnie w kluczowym obszarze transformacji ekologicznej" – powiedział Politico anonimowy urzędnik.

Europejscy przywódcy w Pekinie

Macron i Xi spotkali się wcześniej w Pekinie w kwietniu 2023 r. Francuski przywódca miał wówczas nakłonić Xi do wykorzystania swojego wpływu na Putina w celu zakończenia wojny przeciwko Ukrainie.

Oczekuje się, że Macron ponownie odwiedzi Chiny w tym roku, ale nie ma jeszcze oficjalnego potwierdzenia ze strony Pałacu Elizejskiego. W kwietniu z wizytą do Pekinu uda się kanclerz Niemiec Olaf Scholz.

krp/ ap/