Uczestnikami protestu było osiem osób, w tym dwoje radnych miejskich z Moskwy i osoby związane z punk-rockową grupą Pussy Riot. Zaraz po tym, gdy aktywiści ułożyli się na ziemi i utworzyli ze swych ciał cztery cyfry - po dwie osoby każdą z cyfr - interweniowali policjanci. Zatrzymali protestujących i zabrali ich na komisariat w centrum Moskwy.

Niezależna telewizja Dożd podała, że protest nawiązywał do happeningu z 1991 roku, gdy grupa artystów ułożyła się przed Mauzoleum Lenina tak, by utworzyć niecenzuralne słowo. W ten sposób artyści wyrażali protest przeciwko ustawie o moralności, która przewidywała karę aresztu za przeklinanie w miejscach publicznych.

Rosjanie głosują w środę w sprawie poprawek do konstytucji kraju. Wzmacniają one rolę prezydenta. Przewidują, że władze Rosja mogą nie wykonywać decyzji organów międzynarodowych, jeśli są one sprzeczne z konstytucją kraju.

Za najważniejszą zmianę polityczną obserwatorzy uważają podpunkt do zdania o tym, iż stanowisko prezydenta Rosji ta sama osoba może zajmować przez maksymalnie dwie kadencje. Podpunkt ten głosi, że w przypadku osoby zajmującej stanowisko prezydenta w momencie przyjęcia poprawek jej kadencje zaczynają być liczone od nowa.

Obecna, druga z rzędu sześcioletnia kadencja prezydencka Putina kończy się w 2024 roku. Wcześniej był on prezydentem przez dwie czteroletnie kadencje, w latach 2000-2008. Powrócił na Kreml w 2012 roku po czterech latach rządów jako premier, gdy prezydentem był Dmitrij Miedwiediew.