Wallace mówił w środę dziennikarzom, że jeśli Rosjanie rozpoczną konflikt na Ukrainie, "spodziewamy się zobaczyć niektóre z rzeczy, które robili poprzednio". "Poprzednio rozmieszczali mobilne krematoria, które podążały za żołnierzami na polu bitwy, co każdemu mrozi krew w żyłach. Gdybym był żołnierzem i wiedział, że moi generałowie tak mało we mnie wierzą, że jeżdżą za mną po polu bitwy z mobilnym krematorium, albo gdybym był matką lub ojcem syna, który mógł zostać wysłany w rejon walk, a mój rząd uznał, że sposobem na zatuszowanie strat jest mobilne krematorium, byłbym głęboko, głęboko zaniepokojony" - mówił Wallace.

"To bardzo mrożący w żyłach efekt uboczny tego, jak Rosjanie postrzegają swoje wojsko. Tym z was, którzy służyli w wojsku i byli żołnierzami, świadomość, że toczą się one za wami, byś mógł wyparować, jeśli zginiesz w bitwie, prawdopodobnie mówi wszystko, czego potrzebujecie wiedzieć o rosyjskim reżimie" - kontynuował brytyjski minister obrony. Nagranie wideo z tego spotkania zamieścił dziennik "Daily Mail".

Doniesienia o używaniu mobilnych krematoriów przez wojska rosyjskie pojawiały się już w ukraińskich i zachodnich mediach w roku 2014 i 2015 r., gdy Rosja po raz pierwszy zaatakowała Ukrainę.

Reklama

Dziennik "Daily Telegraph" opublikował w środę wieczorem nagranie wideo - pochodzące z 2014 lub 2015 r. - pokazujące takie umieszczone na ciężarówce mobilne krematorium, w którym jednorazowo spalać można jedno ciało. Na nagraniu napisano cyrylicą, że sprzęt, który został stworzony specjalnie do niszczenia niebezpiecznych odpadów biologicznych, pochodzi z petersburskiej firmy Tourmaline. Jak dodaje gazeta, na stronie internetowej firmy widnieje informacja, że jest to rosyjska firma zajmująca się spalaniem odpadów. Według "Daily Telegraph", rosyjskie wojska także teraz przygotowały je do użycia.