Hoekstra nie ukrywał swojej irytacji podczas spotkania z dziennikarzami w przerwie narady z ministrami państw NATO w kwaterze głównej Sojuszu Północnoatlantyckiego w Brukseli. Przedstawicieli mediów poinformowano, że Holandia wezwała ostatnio już po raz czwarty rosyjskiego ambasadora w Hadze.

"Chcieliśmy jasno powiedzieć, że obrazy, które widzieliśmy w Buczy to zbrodnie, na które nie ma przyzwolenia społeczności międzynarodowej" – powiedział holenderski polityk.

Szef resortu spraw zagranicznych zapowiedział także zwiększenie holenderskiego wsparcia dla ukraińskiej armii, zaznaczył jednak, że nie może podać żadnych szczegółów, jaka broń będzie wysyłana do zaatakowanego kraju.

"Byłoby to na rękę Rosjanom" – tłumaczył minister.

Reklama

Z Amsterdamu Andrzej Pawluszek (PAP)