W ocenie wywiadu nic nie wskazuje na szybkie zakończenie konfliktu na Ukrainie. "W Rosji podejmowane są próby przeprowadzenia tzw. tajnej mobilizacji (zamiast mobilizacji powszechnej, co musiałoby się wiązać z oficjalnym wypowiedzeniem Ukrainie wojny - PAP). Trwa również kampania agitacyjna, a w rejon walk wysyłani są absolwenci i kursanci wojskowych uczelni. Uzupełniany jest w ten sposób skład m.in. jednostek desantowych, które poniosły znaczne straty na froncie" - przekazał HUR (https://t.me/DIUkraine/477).

W komunikacie zwrócono również uwagę na szybkie wyczerpywanie się rosyjskich zasobów logistycznych. "Najeźdźcy zaangażowali już na Ukrainie prawie 45 proc. (2600 spośród 6000) wszystkich pojazdów brygad zabezpieczenia materialno-technicznego (logistycznych - PAP). Reszta jest oszczędzana na wypadek innych nieoczekiwanych sytuacji. Obecnie okupanci próbują uzupełniać flotę pojazdów, kradnąc samochody na Ukrainie" - poinformował wywiad.

Trudności z logistyką są od początku inwazji na Ukrainę (24 lutego) jedną z najważniejszych przyczyn niepowodzeń rosyjskich wojsk. Już w pierwszych dniach wojny pojawiły się doniesienia o niewystarczających zasobach paliwa, co miało znacznie spowolnić ofensywę najeźdźcy m.in. na kierunku kijowskim.