"Mobilizacja, wzywanie do referendum w Doniecku, to wszystko są oznaki paniki. Jego (Putina - PAP) retoryka dotycząca broni jądrowej to coś, co słyszeliśmy wcześniej wiele razy i nie robi to na nas wrażenia" - powiedział Rutte na antenie publicznej rozgłośni NOS.

"To wszystko znana nam retoryka. Doradzałbym zachowanie spokoju" - podkreślił holenderski polityk. W jego ocenie, środowych wypowiedzi Putina "nie należy traktować jako bezpośrednie zagrożenie toczoną na pełną skalę wojną z Zachodem".

Putin ogłosił w środę rano częściową mobilizację w Rosji. Operacja ma rozpocząć się jeszcze w środę, do wojska zostanie powołanych 300 tys. rezerwistów - zapowiedziały rosyjskie władze.

"Celem Zachodu jest osłabienie, podzielenie i zniszczenie Rosji" – mówił również Putin w przemówieniu ogłaszającym mobilizację. Utrzymywał on, że Zachód grozi Rosji m.in. użyciem broni jądrowej. "W przypadku zagrożenia dla naszego państwa, naszej ziemi i narodu wykorzystamy wszystkie niezbędne środki do obrony. To nie jest blef" – podkreślił rosyjskie prezydent. (PAP)

Reklama