Portal Projekt, który charakteryzuje również Prigożyna jako "okrutnego i pozbawionego zahamowań kryminalistę" i "osobistego sadystę" gospodarza Kremla, relacjonuje, że leczył się on długi czas z powodu choroby nowotworowej jamy brzusznej. Rozmówcy portalu uważają, że problemy ze zdrowiem mogły wpłynąć na decyzję Prigożyna o wznieceniu w czerwcu zbrojnego buntu przeciwko ministerstwu obrony Rosji. Doniesienia te portal opublikował na serwisie Telegram.

Źródła utrzymują, że Prigożyn "ma wycięty żołądek i jelita", ale powstawanie nowotworu zatrzymało się; teraz przestrzega on ścisłej diety. Według tych doniesień właściciel Grupy Wagnera leczył się w luksusowej lecznicy SOGAZ, należącej do spółki ubezpieczeniowej o tej samej nazwie, objętej sankcjami zachodnimi. Spółka prowadziła wspólne projekty biznesowe z Woroncową, uważaną za starszą córkę Putina. (