"Najpierw Rosja wydawała pewne oświadczenia; potem jednak, gdy (jej przywódcy) dowiedzieli się o pewnych okolicznościach, zmienili stanowisko i sytuacja uległa zmianie" - poinformował turecki przywódca.

Erdogan nawiązał w ten sposób do uwolnienia obrońców zakładów Azowstal, którzy byli internowani na terytorium Turcji. W maju 2022 roku obrońcy Mariupola w obwodzie donieckim, po niemal trzech miesiącach walk w oblężonym przyczółku na terenie zakładów metalurgicznych Azowstal, trafili do rosyjskiej niewoli. 21 września w ramach wymiany jeńców z Rosją władzom ukraińskim udało się uwolnić 215 wojskowych, w tym dowódców obrony Mariupola i Azowstalu.

Pięciu oficerów z Azowstalu – dowódcy pułku Azow Denys Prokopenko i Swiatosław Pałamar, dowódca 36. brygady piechoty morskiej Serhij Wołynski oraz Denys Szłeha i Ołeh Chomenko – trafiło do Turcji i miało tam pozostać do końca wojny. Była to część ustaleń z Rosją, w których ważną rolę odegrał właśnie Erdogan.

Prezydent Ukrainy Wołodmyr Zełenski odwiedził 8 lipca Turcję i wynegocjował uwolnienie dowódców. Na wieść o wywiezieniu ich z Turcji, rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow oświadczył, że łamie to ustalenia w sprawie żołnierzy, które zostały zawarte z udziałem Rosji. O naruszenie porozumienia oskarżył Kijów i Ankarę.

Reklama

sm/ ap/