W wystąpieniu, wyemitowanym przez łącze wideo w udekorowanej w ukraińskie barwy narodowe siedzibie Kongresu Deputowanych w Madrycie, Zełenski przypomniał, że inwazja rosyjska na Ukrainę rozpoczęła się w 2014 r. od aneksji Krymu.

Przypomniał dramatyczne wydarzenia z czasów wojny domowej w Hiszpanii, odnotowując zwłaszcza zbombardowanie Guerniki przez siły niemieckie w 1937 r. Atak ten stał się jednym z najbardziej znanych wydarzeń tego konfliktu zbrojnego.

“(Wojna na Ukrainie) dzieje się w kwietniu 2022 r., a wydaje się, że to kwiecień 1937 r.” - powiedział Zełenski, podkreślając, że dążeniem Rosji jest zniszczenie różnorodności i wartości demokratycznych.

Reklama

Ukraiński przywódca podkreślił, że Rosja chce unicestwić naród ukraiński, ale też zagraża całej Europie oraz prawom człowieka. “Rosja chce zrobić w całym regionie, w całej Europie to, co robi na Ukrainie” - przekonywał, przypominając, że celem rosyjskich wojsk padają na Ukrainie cywile.

Wskazał, że do przebycia jest jeszcze “długa droga, aby Rosja zaczęła przestrzegać prawa międzynarodowego”. Zaznaczył, że niezbędne jest wdrożenie mocniejszych sankcji na Moskwę.

“Przestańcie robić z nią interesy” - wezwał ukraiński prezydent, wyliczając nazwy kilku hiszpańskich spółek działających w Rosji.

Zaapelował też o poparcie dla przyjęcia Ukrainy do Unii Europejskiej.

Media w Hiszpanii odnotowują, że w dotychczasowych przemówieniach do zagranicznych deputowanych Zełenski nawiązywał do wydarzeń historycznych danych krajów. Przypominają, że swoje słowa kierował on m.in. do posłów z USA, Wielkiej Brytanii, Niemiec, Norwegii, Izraela czy Rumunii.

Wtorkowe wystąpienie prezydenta Ukrainy w Kongresie Deputowanych Hiszpanii zbiegło się w czasie z ogłoszeniem przez rząd tego kraju decyzji o wydaleniu 27 dyplomatów i pracowników ambasady Rosji w Madrycie.