„Po serii wybuchów w rejonie lotniska wojskowego w Nowofedoriwce (…) na lotnisku wybuchł pożar; płoną magazyny z amunicją i pas startowy” – donosi agencja Interfax-Ukraina, powołująca się na kanał Krym.Realii na Telegramie.
Nowofedoriwka znajduje się w rejonie miasta Saki, na zachodnim brzegu Krymu. Od pozycji ukraińskich na linii frontu w obwodzie chersońskim dzieli ją około 200 km w linii prostej. Odległość w linii prostej od Odessy to 269 kilometrów.
Według informacji w sieciach społecznościowych wybuchów było ponad dziesięć. „W odległości 20 kilometrów od Nowofedoriwki +drżały szyby i włączały się alarmy w samochodach+” – pisze portal Ukrainska Prawda. Zgodnie z relacjami pierwsze eksplozje miały miejsce około godziny 15.20 czasu lokalnego (14.20 w Polsce).
Strona ukraińska nie skomentowała dotychczas wydarzeń na zachodnim wybrzeżu Krymu. Rosyjskie ministerstwo obrony oświadczyło tymczasem, że na lotnisku w Nowofedoriwce doszło do wybuchu „kliku pocisków lotniczych”.
Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)