Po rozmowach w Kijowie z przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen Zełenski poinformował, że jednym z ich tematów była sytuacja wokół eksportu ukraińskiej produkcji rolnej.

„Zgadzamy się co do znaczenia naszego ukraińskiego wkładu w globalne bezpieczeństwo żywnościowe (…). Niestety, zetknęliśmy się z problemami w miejscu, w którym moglibyśmy oczekiwać na przejawy solidarności. Drastyczne w czasie wojny działania protekcjonistyczne ze strony naszych sąsiadów nie mogą nie rozczarowywać, delikatnie mówiąc” – powiedział prezydent na wspólnej konferencji prasowej z szefową KE.

W jego ocenie ograniczenia eksportu ukraińskiej żywności nie wzmacniają Europy, lecz dają więcej możliwości działania rosyjskiemu agresorowi. Zełenski zaproponował w związku z tym powołanie grupy konsultacyjnej w celu monitorowania kwestii problematycznych oraz „powstrzymania się przed jakimikolwiek decyzjami w odniesieniu do handlu bez konsultacji z Ukrainą”.

„Oczekujemy od UE mocnych, europejskich w swej treści decyzji i możliwie jak najszybszego usunięcia wszelkich ograniczeń, jeśli będzie istniała ku temu wola polityczna, a dzisiejsze nasze rozmowy świadczą, że taka wola istnieje. W tej sytuacji będziemy w stanie znaleźć optymalne decyzje, które obronią interesy jak Europy tak i Ukraińców, którzy cierpią w wyniku zastosowanych przeciwko nam ograniczeń eksportowych” – podkreślił prezydent Ukrainy.

Reklama