Spotkanie w Dżuddzie

Spotkanie w Dżuddzie z udziałem przedstawicieli 40 państw zakończyło się w sobotni wieczór po kilkugodzinnych obradach i rozmowach za zamkniętymi drzwiami bez przyjęcia końcowej deklaracji, co było do przewidzenia po doświadczeniach pierwszego spotkania w Kopenhadze, w czerwcu tego roku - przekazuje niemiecki tygodnik.

Celem spotkania była "konsolidacja różnych planów pokojowych" z Chin, Afryki i Brazylii z 10-punktowym planem Ukrainy. Plan prezydenta Zełenskiego obejmuje m.in. całkowite wycofanie wojsk rosyjskich z terytorium Ukrainy.

Reklama

Porozumienie w głównych punktach

Europejskie kręgi dyplomatyczne poinformowały po spotkaniu - dodaje tygodnik - że osiągnięto porozumienie w głównych punktach rozwiązania pokojowego, takich jak „integralność terytorialna i suwerenność” Ukrainy. Europejscy dyplomaci przekazali również, że Chiny "aktywnie" uczestniczyły w dyskusji i wyrażały "pozytywne" opinie na temat ewentualnego kolejnego spotkania tego typu.

Udział Rosji w rozmowach

W swoim oświadczeniu szef brazylijskiej delegacji Celso Amorim wezwał do „prawdziwych negocjacji z udziałem wszystkich stron”, w tym Rosji. „Nawet jeśli Ukraina jest największą ofiarą, jeśli naprawdę chcemy pokoju, musimy w jakiś sposób zaangażować Moskwę w ten proces” – czytamy w przemówieniu Amorima.

Ukraina już wcześniej wyrażała obawy, że rozmowy nie będą „łatwe”. Ale „prawda jest po naszej stronie” – powiedział Andrij Jermak, szef kancelarii prezydenta Ukrainy w wywiadzie opublikowanym w piątek, przypomina "Spiegel".

Arabia Saudyjska, największy na świecie eksporter ropy naftowej, który ściśle współpracuje z Rosją w zakresie polityki naftowej, potwierdziła swoje więzi z obiema stronami i pozycjonowała się jako potencjalny mediator w wojnie - wskazuje tygodnik.(PAP)