Na Ukrainie słowo „cyborg” ma nieco inne znaczenie, niż w reszcie świata i od 10 lat związane jest z walką z Rosjanami. To właśnie tym mianem określano w 2014 r. ochotników, którzy przez ponad pół roku bronili lotniska w Donbasie przed atakami prorosyjskich rebeliantów. Teraz powrócili, ale w innej odsłonie.
Walczą na froncie jak cyborgi
Stało się to za sprawą pewnej ukraińskiej firmy, która w 2019 roku postanowiła produkować protezy, a swoją przyszłość chciała związać z rynkiem USA. Nie zdążyli jednak tam się zadomowić, kiedy wybuchła wojna i okazało się, że to, co robią, przyda się także żołnierzom na froncie. A produkują nowoczesne protezy, które z powodzeniem zastępują ręce, jakie żołnierze utracili w czasie walk z Rosjanami.
Tej niezwykłej i testowanej obecnie na froncie protezy używa obecnie na linii frontu 30 ukraińskich żołnierzy, a bioniczne ramię otrzymało kolejnych 80 weteranów. Na razie nie jest łatwo, gdyż przystosowywana do użytku cywilnego nowoczesna proteza przysparza pewnych problemów.
- Ręka ma ograniczenia co do tego, ile możesz unieść. Jeśli spróbujesz strzelać z karabinu maszynowego, to jest to zbyt duży ładunek – ocenia w rozmowie z Kyiv Independent, Borys Bass, który stracił rękę w wyniku wybuchu miny i obecnie jest dowódcą jednostki.
Napływające z frontu podobne opinie spowodowały, że firma Esper Bionics, która stworzyła nowatorską protezę, wprowadza do niej specjalne, wojenne zmiany. W rezultacie rozpoczęto produkcję palców ręki z metalu, co znacznie zwiększyło wytrzymałość protezy.
Sztuczne ręce wspierane przez SI
Ci, którzy już stosują na froncie nowatorski wynalazek ukraińskich techników, nie mają wątpliwości, że niedługo ich produkt będzie nadawał się do wojennych zastosowań w stu procentach. A prace nad jego udoskonaleniem cały czas trwają i firma postanowiła sięgnąć po najnowocześniejsze technologie. Jak działa ten niezwykły wyrób? Bioniczna dłoń Esper, która jest przymocowana do gniazda, ściśle przylegającego do ramienia użytkownika, jest kontrolowana przez skurcze mięśni — gdy użytkownik porusza swoimi mięśniami w pobliżu czujników przymocowanych do gniazda, sygnały są wysyłane do dłoni.
Ale na tym się nie skończy, gdyż jak informują twórcy sztucznej ręki, niedługo zostanie do niej zaimplementowana Sztuczna Inteligencja, dzięki czemu dłoń będzie lepiej rozpoznawać kontekst i przewidywać ruchy użytkownika. Z czasem sztuczna inteligencja pozwoli protezie na intuicyjne rozumienie i przewidywanie powtarzających się ruchów człowieka.