Minister gospodarki Peter Altmaier przedstawił rządową strategię przemysłową na następną dekadę, która koncentruje się na kluczowych obszarach, od energii po e-mobilność. W jej ramach państwo ma promować europejskie i krajowe fuzje oraz aktywnie inwestować w nowe technologie, takie jak sztuczna inteligencja i ogniwa akumulatorowe.

"Chodzi o to, czy możemy utrzymać i rozwinąć ogromny dobrobyt, jaki ten kraj posiadał przez ostatnie 70 lat", powiedział Peter Altmaier, minister gospodarki i zaufany współpracownik kanclerz Angeli Merkel, prezentując Narodową Strategię Przemysłową 2030.

Po tym, jak Tesla Inc. pokonała BMW AG, Mercedes-Benz Daimler AG i Volkswagen AG w segmencie samochodów elektrycznych, politycy nad Renem uznali, że czas pomóc gospodarce, ponieważ zmiana technologiczna grozi osłabieniem konkurencyjności niemieckiej branży motoryzacyjnej, będącej kluczowym filarem gospodarki kraju.

Tylko jak dużo władzy państwa można wykorzystać do wspierania niemieckiej gospodarki? Tego typu podejście, w przeciwieństwie do bardziej interwencjonistycznej polityki Francji, nie przychodzi z naturalną łatwością do niemieckiej polityki, gdzie w przeszłości liderzy polegali na rynku i niezależnych decyzjach biznesowych.

Reklama

Niemcy nie będą już obserwatorem procesu, który zachodzi w USA i Chinach. Niemcy zaczną ten proces współkształtować - powiedział Altmaier, przywołując architekta niemieckiego cudu gospodarczego po II wojnie światowej, byłego kanclerza Ludwiga Erharda.

Bardziej aktywne podejście Niemiec do gospodarki jest odpowiedzią na doktrynę Donalda Trumpa „America First” i chińską strategię 2025, która określa szczegółową strategię, aby dogonić globalnych rywali w obszarze wysokich technologii.

Niemieckie i europejskie czempiony

Jednym ze sposobów na przeciwstawienie się Chinom i USA ma być tworzenie i wsparcie dla wielkich firm, zarówno w samych Niemczech, jak i w skali Kontynentu. M.in. dlatego niemieckie ministerstwo finansów chce zbadać możliwość połączenia Deutsche Bank AG i Commerzbank AG. W obszarze zainteresowania jest też połączenie spółek z branży kolejowej Siemens AG w Niemczech z francuskim Alstom SA.

Ta ostatnia transakcja może jednak budzić sprzeciw urzędników UE, dlatego w świetle oczekiwanego weta Komisji Europejskiej, niemieccy i francuscy urzędnicy zwrócili się do władz w Brukseli z prośbą o bliższe przyjrzenie się konkurencji z Chinami, gdyż w ich przekonaniu walka nie jest równa. Podczas gdy Chińczycy kupują europejskie zakłady, europejskie firmy są ograniczane unijnymi regulacjami.

Oprócz planów wspierania wielkich firm z UE i Niemiec, rząd Merkel również dąży do wzmocnienia globalnej konkurencyjności kraju poprzez zaostrzenie kontroli inwestycji zagranicznych.

Przebudzenie Niemiec i przemyślenie strategii branżowej nastąpiło w 2016 r., gdy chińska firma Midea Group Co. przejęła producenta robotów przemysłowych Kuka AG. Wydarzenie to skłoniło rząd Merkel do przeglądu narzędzi umożliwiających zabezpieczanie firm technologicznych i zapewniających niemieckiej gospodarce konkurencyjność. Kancelaria Merkel wdrożyła nowe uprawnienia w sierpniu 2018 r., dzięki którym została udaremniona chińska oferta dla producenta obrabiarek Leifeld Metal Spinning AG.

>>> Czytaj też: Chiny powoli kolonizują Europę? Oto najobszerniejsza mapa inwestycji Państwa Środka w UE