"Rada potępiła decyzję Turcji o przekształceniu symbolicznego pomnika Hagia Sophia z powrotem w meczet. Ta decyzja nieuchronnie będzie napędzała brak zaufania, tworzyła nowe podziały pomiędzy społecznościami religijnymi i podważała nasze wysiłki dotyczące dialogu i współpracy" - powiedział Borrell na konferencji prasowej po posiedzeniu unijnych ministrów spraw zagranicznych.

Napięte relacje unijno-tureckie miały być jednym z tematów spotkania ministrów, a piątkowa decyzja prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdogana, by przekształcić Hagię Sophię z powrotem w meczet dołożyła tylko kolejny punkt do coraz dłuższej listy rozbieżności między Ankarą, a unijnymi stolicami.

Hagia Sophia została zbudowana 1500 lat temu jako prawosławna katedra. Została przekształcona w meczet po podbiciu Konstantynopola, obecnie Stambułu, przez Turków w 1453 roku. W 1934 roku podjęto decyzję o przekształceniu świątyni w muzeum.

Borrell relacjonował, że podczas posiedzenia Rady UE ds. Zagranicznych ministrowie zgodzili się na to, by zaapelował on do tureckich władz o pilne przemyślenie swojej decyzji w tej sprawie.

Reklama

Szef unijnej dyplomacji dostał też mandat, by zbadać "dalsze ścieżki, które mogą się przyczynić do obniżenia napięć" w relacjach z Turcją. "Przygotuję również opcję dla dalszych środków, które mógłby być podjęte w odpowiedzi na stojące przed nami wyzwania będące rezultatem tureckich działań" - poinformował Borrell.

Chodzi o aktywność Turcji na Morzu Śródziemnym. UE już wcześniej wprowadziła sankcje w związku z tureckimi wierceniami wokół Cypru. Restrykcjami objęte zostały osoby odpowiadające za planowanie i prowadzenie działalności poszukiwawczej związanej z eksploatacją podmorskich złóż węglowodorów we wschodniej części Morza Śródziemnego bez zezwolenia Republiki Cypryjskiej.

Borrell zapowiedział kontynuację prac nad rozszerzeniem listy sankcyjnej, tak jak zawnioskował o to Cypr. Szefowie dyplomacji mają wrócić do tego tematu pod koniec sierpnia.

"Podkreśliliśmy, że jednostronne tureckie działania, zwłaszcza we wschodniej części Morza Śródziemnego, które są sprzeczne z interesami UE, z suwerennymi interesami, prawami państw członkowskich i prawem międzynarodowym muszą się zakończyć" - dodał Borrell.

Hiszpan zaznaczył, że niepokojące są też działania Turcji w Libii. Unijnym stolicom nie podoba się zaangażowanie wojsk tureckich w konflikt w tym kraju. "To bezpośrednio oddziałuje na nasze interesy. Tych kilka poważnych kwestii musi być rozwiązanych przez Turcję, aby zmienić obecną konfrontacyjną dynamikę" - oświadczył Borrell.