Rabaty, praworządność, klimat - poczyniono wiele ustępstw, aby wywalczyć kompromis podczas unijnego szczytu pisze francuski dziennik „Le Figaro”. 27 przywódców będzie mogło wyjechać na urlop z dużo lżejszym sercem, przekonani, że uporządkowali sprawy UE – komentuje szczyt UE dziennik „Le Figaro”.

Kwota dotacji przeznaczona na ożywienie i modernizację gospodarek bloku wstrząśniętego kryzysem koronawirusa została zmniejszona do 390 mld euro, zamiast 500 mld, które Francja i Niemcy wspólnie forsowały w imię solidarności - pisze dziennik.

„Oszczędni”, którzy byli najtrudniejsi w negocjacjach, nie tylko uzyskują utrzymanie rabatów po wyjściu Wielkiej Brytanii z UE, ale rabaty te nawet powiększą - konstatuje „Le Figaro”. „Aby wziąć na pokład Polskę i Węgry, Europejczycy zadbali o to, aby nie zaogniać warunków w zakresie praworządności. Podobnie, jak wymagań klimatycznych” - pisze dziennik, dodając, że cel neutralności węglowej do 2050 r. jest obecnie celem europejskim, a nie obowiązującym każdy kraj z osobna, mimo iż 30 proc. sum wydanych przez UE w latach 2021-2027 będzie przeznaczonych na klimat.

Dziennik cytuje zadowolonego z siebie szefa Rady Europejskiej Charlesa Michela: „Pokazaliśmy, że europejska magia działa, że kiedy uważamy, że coś nie jest możliwe, istnieje jednak dzięki wzajemnemu szacunkowi i umiejętności radzenia sobie ponad różnicami”.

Reklama