„Minimalne wymagania demokratycznych wyborów w żaden sposób nie jest zostały spełnione" - powiedział rzecznik rządu.

Łukaszenka nie może się powoływać na demokratyczną legitymację, a ta jest wstępnym warunkiem, by uznać go za prawowitego prezydenta - pisze dpa.

Seibert podkreślił, że fakt przeprowadzenia ceremonii zaprzysiężenia potajemnie mówi sam za siebie. „To, że ta ceremonia została przygotowana w tajemnicy i odbyła się za zamkniętymi drzwiami jest bardzo znaczące” - oświadczył.

Reklama

W środę odbyła się niezapowiedziana wcześniej, tajna inauguracja Łukaszenki. O złożeniu przez niego przysięgi media państwowe Białorusi poinformowały po fakcie. (PAP)