Podczas ubiegłotygodniowej wizyty w Kijowie przewodnicząca KE Ursula von der Leyen obiecała Ukrainie przyspieszoną procedurę przystąpienie do UE.

Spotkało się to z negatywnym odbiorem w Holandii. Deklaracje von der Leyen skrytykowali nie tylko prawicowi populiści z PVV Geerta Wildersa mówiąc, że to „niemądra decyzja”, czy tradycyjnie antyeuropejska Partia Socjalistyczna - sprawa „wzbudza niepokój i chaos”, ale także współrządząca krajem od 2010 roku liberalna VVD.

„Jesteśmy zaniepokojeni oświadczeniem o +przyspieszonym procesie+” – głosi oświadczenie ugrupowania premiera Ruttego. Sam szef rządu kilka tygodni temu powiedział w Brukseli, że jest przeciwny przystąpieniu Ukrainy do Unii Europejskiej.

W izbie niższej parlamentu (Tweede kamer) ukraińskie aspiracje jednoznacznie popiera natomiast koalicyjna partia D66. „To byłaby najlepsza odpowiedź na rosyjską agresję” – mówił niedawno poseł tego ugrupowania Sjoerd Sjoerdsma.

Reklama

„De Volkskrant” przypomina, że Haga, wspólnie z Paryżem i Kopenhagą, najbardziej blokują przyspieszenie integracji Ukrainy z UE.

Z Amsterdamu Andrzej Pawluszek (PAP)