UE jest zaniepokojona ewentualnymi skutkami wartego 420 mld dolarów planu amerykańskiego prezydenta Joe Bidena. Plan ten przewiduje między innymi subwencje i podatki faworyzujące firmy z siedzibą w Stanach Zjednoczonych, szczególnie w sektorach pojazdów elektrycznych, akumulatorów, technologii, energii odnawialnej oraz wodoru.

„Spowoduje to zakłócenia konkurencji kosztem firm w UE” – ostrzegł Breton w opublikowanym w niedzielę wywiadzie dla gazety "JDD". W listopadzie komisarz zagroził interwencją w sprawie IRA w Światowej Organizacji Handlu (WTO).

Macron powiedział w piątek podczas wizyty w USA, że chce, aby kwestia wsparcia dla europejskiego przemysłu w USA została rozstrzygnięta do pierwszego kwartału 2023 r. Dzień wcześniej ocenił niektóre amerykańskie środki jako „superagresywne”.

Reklama

Biden zapowiedział, że jest gotów naprawić pewne wady w ustawie IRA, ale wejdzie ona w życie.

Breton podkreśla na łamach "JDD", że Europa musi poprawić swoją atrakcyjność i konkurencyjność poprzez skupienie się na „technologii i sektorach strategicznych dla powodzenia jej zielonej transformacji”, w szczególności na turbinach wiatrowych, energii słonecznej i sieciach elektrycznych w obliczu kryzysu energetycznego, konkurencji ze strony USA i chińskiej polityki gospodarczej.

Breton uważa, że „prawdopodobnie należałoby rozważyć finansowanie dla funduszu w wysokości około 2 proc. PKB Unii Europejskiej, czyli około 350 mld euro”.

W niedzielę szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen oświadczyła, że UE musi podjąć działania „równoważące”, aby zlikwidować „zakłócenia” konkurencji spowodowane przez amerykański ogromny program dotacji.

„Współpracując z USA w celu rozwiązania najbardziej problematycznych aspektów” amerykańskiego planu, „musimy dostosować nasze własne zasady, aby ułatwić inwestycje publiczne w transformację i musimy ponownie ocenić potrzebę finansowania europejskiego” – podkreśliła von der Leyen w przemówieniu wygłoszonym w niedzielę w Kolegium Europejskim w Brugii.

Z Paryża Katarzyna Stańko (PAP)