„W miarę jak kontrofensywa się przedłuża, utrzymanie pomocy jest w Stanach Zjednoczonych coraz trudniejsze. Sądzi się, że jesienią walka o przeforsowanie w Kongresie następnej ustawy o finansowaniu Ukrainy będzie najtrudniejsza z dotychczasowych” – czytamy.

Wybory prezydenckie w USA

Europejscy sojusznicy Ukrainy obawiają się, że prezydent USA Joe Biden może w końcu zacząć popychać Kijów do negocjacji wobec braku znaczących postępów na froncie wojny i zaostrzającej się walki politycznej w USA przed wyborami prezydenckimi w przyszłym roku.

Reklama

„Dalsze wsparcie USA dla Ukrainy ma kluczowe znaczenie, bo Europa nie posiada takiego potencjału militarnego, by wystarczająco wzmocnić siły ukraińskie” – wyjaśnia Bloomberg, powołując się na unijnych urzędników.

Zbyt silny przeciwnik

Jeśli walki utkną zimą w impasie, „będzie to naprawdę duży problem, bo nastąpi znużenie wojną" – powiedziała wykładowczyni Królewskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych Samantha de Bendern. "USA będą coraz mniej zainteresowane tym, co się dzieje w Ukrainie, a Europejczykom będzie coraz trudniej przekonać Amerykanów, że Ukraina to ich problem” - zauważyła. Tymczasem Rosja ma dość broni na kolejny rok walki i mimo olbrzymich strat wciąż jest w stanie posyłać na front nowych żołnierzy.

Początkowo USA i kraje UE optymistycznie spodziewały się znacznych postępów sił ukraińskich po dostarczeniu Ukrainie pojazdów opancerzonych, systemów rakietowych i innej broni oraz przeszkoleniu całych jednostek armii ukraińskiej w krajach NATO.

Konfrontacja z rzeczywistością

„Tę nadzieję zastąpiła przykra konstatacja, że nawet nowoczesna broń i taktyka nie wystarczą do szybkiego pokonania silnej i wciąż sprawnej rosyjskiej obrony” – czytamy.

Jak podkreśla Bloomberg, taka ocena ukraińskich wysiłków militarnych opiera się na dokumentach, widzianych przez dziennikarzy Bloomberga oraz rozmowach z wieloma urzędnikami, którzy zastrzegli sobie anonimowość.

Kiedy próby frontalnego przełamania rosyjskich linii obrony bez wystarczającego wsparcia z powietrza spowodowały duże straty w pierwszych tygodniach kontrofensywy, siły ukraińskie zmieniły taktykę. Kijów spróbował zamęczyć przeciwnika atakami dalekiego zasięgu na artylerię i linie dostaw. Postępy są jednak powolne, a USA wolałyby, aby Ukraina pozostała przy pierwotnej taktyce.

mw/ mal/