"Nieodpowiedzialne działania Huti stanowią zagrożenie dla wolności żeglugi na Morzu Czerwonym" - podkreślił Borrell w serwisie X (dawniej Twitter) po nadzwyczajnym spotkaniu Komitetu Politycznego i Bezpieczeństwa (PSC).

PSC jest instytucją pomocnicza Rady UE w dziedzinie wspólnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa oraz wspólnej polityki bezpieczeństwa i obrony UE. W jej skład wchodzą wysocy rangą przedstawiciele państw Unii, zazwyczaj są to ambasadorowie.

Jak podkreśla portal Politico w czwartek, poparcie UE ułatwi niektórym krajom członkowskim podjęcie decyzji o zaangażowaniu się w operację.

Wspólnota prowadzi już misję antypiracką Atalanta u wybrzeży Somalii. Na czele tej operacji stoi Hiszpania. Właśnie ten kraj został wymieniony przez USA jako członek koalicji na Morzu Czerwonym, ale Madryt wyjaśnił później, że nie bierze udziału w misji, która nie ma poparcia ani NATO, ani UE.

Reklama

Podobne wątpliwości sygnalizowali Niemcy.

Z Brukseli Artur Ciechanowicz (PAP)