Zeszłego lata pojechałam do Polski: do Krakowa, do Auschwitz i Warszawy. Odwiedziłam też Muzeum Katyńskie... Uważam, że Powstanie Warszawskie było w pewnym sensie sprzeciwem wobec wszelkim totalitaryzmom – przeciwko nazistom, oczywiście, ale także przeciwko Związkowi Radzieckiemu, którego wojska były po drugiej stronie Wisły i nie pomagały Polakom. Powstańcy byli gotowi się przeciwstawić dwóm totalitaryzmom, z których jeden czasami jest przedstawiany jako ten „dobry”, czyli ZSRR. Teraz widzimy wojnę w Ukrainie... Nie wszyscy rozumieją podobieństwa. Także w Hiszpanii.
Tak, ale wielu ludzi nie ocenia wszystkich totalitaryzmów tak samo negatywnie. Wszyscy rozumieją, że Hitler był tyranem, ludobójcą, i oczywiście to prawda. Ale np. w Hiszpanii ludzie inaczej postrzegają Związek Radziecki, ponieważ tutaj nie było reżimu sowieckiego, a Partia Komunistyczna odegrała swoją rolę w przemianach demokratycznych i w oporze przeciwko Franco. Zapomina się, że tak naprawdę reżim sowiecki był bardzo podobny do reżimu Franco w Hiszpanii…
CAŁY TEKST W PAPIEROWYM WYDANIU DGP ORAZ W RAMACH SUBSKRYPCJI CYFROWEJ