Komunikat Sił Zbrojnych Litwy potwierdza, że w czwartek 10 lipca 2025 roku, około godziny 11:30 doszło do rejestracji obiektu, który zmierzał do granicy tego kraju od strony białoruskiej. W związku z potencjalnym zagrożeniem doszło do zaalarmowania samolotów bojowych NATO, które znajdują się tam ze względu na misję Air Policing.
Litwa reaguje na potencjalne zagrożenie i ewakuuje przedstawicieli rządu
W ramach podjętych działań Litewska Państwowa Służba Ochrony Granic (VSAT) poinformowała, że sprawcą incydentu był bezzałogowy statek amatorskiej konstrukcji. Dodano, że była to maszyna zrobiona z pianki oraz sklejki i nie przenosiła żadnego ładunku. W związku z tym litewski nadawca LRT podał, że dron "nie stanowił zagrożenia". Maszyna spadła na Litwie w pobliżu zamkniętego punktu kontroli granicznej w Szumsku, około kilometra od granicy z Białorusią.
Mimo wszystko przedstawiciele litewskich władz - Saulius Skvernelis (przewodniczący Sejmu) i Gintautas Paluckas (premier) - zostali ewakuowani do schronów. Prezydent Gitanas Nauseda nie został objęty działaniami ewakuacji, ponieważ przebywa z wizytą w Irlandii.
Litewskie problemy z Białorusią
Opisywany przypadek nie jest tutaj całkowicie odosobniony, bo Litwini - podobnie, jak Polacy - mają dość duże problemy ze wszelkiego rodzaju prowokacjami, czy próbami przekraczania granicy przez białoruskie służby. Działania reżimu Łukaszenki doprowadziły w maju 2025 roku stronę litewską do podjęcia kroków prawnych przeciwko Białorusi.
Stawiane zarzuty dotyczyły organizowania masowego przemytu migrantów. Litwa chce w ten sposób pociągnąć stronę białoruską do odpowiedzialności i wymusić wypłatę kompensaty w wysokości przekraczającej 200 milionów euro. Kwota ta miałaby w głównej mierze pokryć koszta związane z zarządzaniem kryzysem migracyjnym.
Warto też uwzględnić o incydencie z czerwca bieżącego roku, kiedy to doszło do przekroczenia granicy przez trzech białoruskich strażników granicznych. Według ówczesnych relacji, funkcjonariusze z placówki Jurgis Kybartas z obserwowali, jak służby szły wzdłuż granicy i w pewnym momencie przekroczyły ją, wchodząc na terytorium Litwy na dystans około dwóch metrów.