„W przyszłym tygodniu zorganizuję kilka spotkań, które będą równie zaskakujące (...). Dopiero gdy będę na miejscu, wszyscy będą zaskoczeni, że tam jestem” – powiedział Orban. „Następna niespodzianka będzie w poniedziałek rano” – dodał. Węgierski portal 444.hu poinformował, że ta niespodzianka to wizyta Orbana w Chinach.

"Jestem jedynym zachodnim przywódcą, który może prowadzić rozmowy jednocześnie w Kijowie i Moskwie”

W piątek premier Węgier udał się do Moskwy trzy dni po niespodziewanej wizycie w Kijowie, gdzie pojawił się po raz pierwszy od rosyjskiej inwazji na Ukrainę w lutym 2022 roku. W rozmowie z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim poruszył m.in. temat ewentualnego zawieszenia broni i rozpoczęcia rozmów pokojowych.

„W tej chwili jestem jedynym zachodnim przywódcą, który może prowadzić rozmowy jednocześnie w Kijowie i Moskwie” – ocenił węgierski premier. „Wszyscy pozostali stworzyli sytuację, w której nie mogą bezpośrednio się komunikować z dwoma stronami, przede wszystkim z Rosjanami” – dodał polityk.

Orban rozmawiał z Putinem o obecnych inicjatywach pokojowych, możliwości zawieszenia broni i negocjacjach oraz przyszłych stosunkach w Europie po zakończeniu wojny. „Nie patrząc na to, jak wielką cenę politycznie muszę zapłacić w Brukseli, próbuję coś zrobić, ponieważ mój kraj sprawuje prezydencję w Radzie UE i jestem osobą, która ma możliwość rozmawiać ze wszystkimi” – zaznaczył szef węgierskiego rządu.

Orban przygotowuje raport na temat wojny w Ukrainie dla członków Rady Europejskiej

Orban przyznał wcześniej, że Węgry nie mają mandatu do prowadzenia negocjacji w imieniu UE w sprawie wojny w Ukrainie, oświadczył jednak, że chce wybadać stanowiska obu walczących stron. Według słów premiera przygotowuje on raport na ten temat dla członków Rady Europejskiej.

W wywiadzie dla „Die Weltwoche” Orban zaznaczył, że jego podróż do Moskwy była przygotowywana w największej tajemnicy, dopiero po zakończeniu wtorkowej wizyty w Kijowie. Informacja o spotkaniu w Moskwie przeciekła dopiero wtedy, kiedy poprosiliśmy o przelot nad Polską – stwierdził Orban.

Pierwsze spotkanie Orbana z Putinem miało miejsce w 2009 roku, kiedy węgierski polityk był jeszcze w opozycji. Do ostatniego przed piątkową wizytą w Moskwie doszło na początku lutego 2022 roku, trzy tygodnie przed rosyjską inwazją na Ukrainę.

"Premier Węgier Viktor Orban jest w drodze do stolicy Chin"

"Po wizycie w Kijowie i Moskwie premier Węgier Viktor Orban jest w drodze do stolicy Chin, Pekinu, gdzie ma wylądować w poniedziałek rano" – poinformował w niedzielę węgierski portal 444.hu. Jak zauważył portal, rządowy samolot, którym prawdopodobnie podróżuje Orban, był w niedzielę po południu w drodze z Budapesztu do Pekinu.

Szef MSZ Węgier Peter Szijjarto powiedział w niedzielę, że przyjął w Budapeszcie Robina Zenga, szefa CATL, chińskiego giganta w zakresie produkcji akumulatorów do samochodów elektrycznych. W połowie 2022 roku CATL ogłosił, że zainwestuje ponad 7,3 mld euro w budowę fabryki akumulatorów o mocy 100 GWh w Debreczynie we wschodnich Węgrzech.

Szijjarto w filmie opublikowanym na Facebooku powiedział: "Będziemy dokładać wszelkich starań, aby uniknąć wojny handlowej z Chinami podczas naszej prezydencji w Radzie UE, ponieważ spowodowałoby to poważne szkody dla Europy". W sobotę prasa poinformowała, że zaplanowane na poniedziałek spotkanie Szijjarto z szefową niemieckiej dyplomacji Annaleną Baerbock zostało odwołane. Choć media pisały o politycznych przyczynach, ponieważ Baerbock w przeszłości krytykowała stosunek Budapesztu do Rosji, to węgierskie MSZ wskazało na „zmiany w harmonogramie ministra”.

W lutym 2023 roku Chiny przedstawiły własny, 12-punktowy plan pokojowy dotyczący wojny na Ukrainie. Pekin nie wysłał swoich przedstawicieli na zorganizowany w połowie czerwca szczyt pokojowy w Szwajcarii, ogłaszając – wspólnie z Brazylią – własną propozycję organizacji konferencji pokojowej. Orban oświadczył, że jego „misja pokojowa” ma polegać na poznaniu stanowiska walczących stron i możliwych scenariuszy zakończenia wojny w Ukrainie. Zapowiedział, że przygotowuje raport na ten temat dla członków Rady Europejskiej, choć przyznał wcześniej, że nie ma mandatu do prowadzenia negocjacji w imieniu UE w sprawie wojny w Ukrainie.

Z Budapesztu Marcin Furdyna