Skalę ćwiczeń ograniczono z powodu zagrożenia koronawirusem i będą one mniejsze niż wspólne manewry, które odbyły się w marcu. Nie przewidziano ćwiczeń w terenie.
Podobnie jak w poprzednich latach manewry mają charakter defensywny – podkreśliło w komunikacie kolegium szefów sztabów południowokoreańskiej armii.
Według źródeł Yonhapu dowództwo sił ONZ w Korei Płd. nie poinformowało formalnie władz Korei Płn. o rozpoczęciu ćwiczeń, mimo że z reguły przekazuje z wyprzedzeniem informacje o terminach i rodzaju manewrów.
Pjongjang stanowczo protestuje przeciwko wspólnym ćwiczeniom wojsk USA i Korei Płd., które określa jako przygotowania do inwazji na Koreę Płn. Północnokoreański reżim groził konsekwencjami, jeśli manewry się odbędą, w tym ponownym zawieszeniem linii komunikacji z Seulem.
Oba państwa koreańskie uruchomiły niedawno linie telefoniczne pomiędzy wojskowymi i cywilnymi urzędnikami po 13-miesięcznej przerwie, co wzbudziło nadzieje na odwilż w relacjach. Jednak po rozpoczęciu wstępnych manewrów wojsk USA i Korei Płd. urzędnicy północnokoreańscy przestali odbierać połączenia.