Personel amerykańskiej ambasady w Hanoi poinformował, że pojawiły się dziwne dźwięki - napisał na Twitterze reporter NBC Josh Lederman.

Wcześniej amerykańska ambasada w Hanoi podała, że podróż wiceprezydent USA Kamali Harris z Singapuru do Wietnamu została opóźniona o kilka godzin z powodu "możliwego, będącego anomalią incydentu zdrowotnego" - poinformowała amerykańska ambasada w Hanoi. Jak wyjaśniła Associated Press, władze USA określają tak "syndrom hawański".

Po wylocie Harris ambasada USA w Hanoi wydała oświadczenie, w którym wyjaśniła, że doszło do opóźnienia, ponieważ "wiceprezydent została poinformowana o niedawnym (...) incydencie zdrowotnym w Hanoi w Wietnamie. Po starannej ocenie sytuacji podjęto decyzję o kontynuowaniu podróży".

"Syndrom hawański" przejawia się zawrotami głowy, nudnościami, migreną i zanikami pamięci, a po raz pierwszy odnotowany został wśród dyplomatów USA w Hawanie w 2016 roku. Mimo że od tego czasu skarżyło się na niego ponad 100 amerykańskich dyplomatów i ich rodzin m.in. na placówkach w Chinach, Rosji, Austrii, Niemczech, a także w samych USA, powód występowania przypadłości nie jest wyjaśniony.

Reklama