Gdy światowi komentatorzy oraz część polskich polityków zachwyca się nad Joe Bidenem, jego odpowiedzialnością i ruchem, który miał rzekomo zaskoczyć Trumpa oraz jego ludzi, światło dzienne ujrzał dokument, który rzuca na tę sprawę zupełnie inne światło.
Tajny dokument. Ludzie Trumpa wiedzieli o rezygnacji Bidena
Chodzi o tajną notatkę, jaką współpracownicy Donalda Trumpa sporządzili jeszcze w czerwcu tego roku, a do której dotarł Axios. Ten wewnętrzny dokument Partii Republikańskiej pod nazwą „„Nominacja alternatywnego kandydata Demokratów na prezydenta” czarno na białym pokazuje, jak Republikanie od dawna szykować mieli się do tego, co w niedzielę tak nagle niby zaskoczyło świat. W notatce, której szczegóły ujawnia Politico, przeczytać można, iż rozważano trzy warianty rezygnacji Bidena. Urzędujący prezydent miał albo sam ustąpić ze stanowiska, albo też zmusić miał go do tego bunt wewnątrz Partii Demokratycznej. Trzecim, nieco bardziej tajemniczym wariantem jest – „akt boży”.
„Coś się dzieje i Joe Biden i Komitet Demokratów nie mają innego wyjścia, jak tylko nominować następcę na konwencji lub specjalnym spotkaniu Komitetu – czytamy w notatce.
Prace nad przygotowaniem różnych scenariuszy walki z nowym kandydatem Demokratów przyspieszyły po 27 czerwca, czyli po dniu feralnej debaty telewizyjnej, którą Joe Biden sromotnie przegrał. Już w nocy po debacie powstało pierwsze szczegółowe opracowanie dotyczące dalszego działania Republikanów.
Atak na Kamalę Harris przygotowywany był od miesięcy
Tej nocy zlecono przeprowadzenie pierwszych badań na temat tego, kto może być następcą Bidena, a wyszło z nich, że oprócz Kamali Harris, pod uwagę branych jest kilka innych nazwisk. Do pobocznych, potencjalnych konkurentów Trumpa zaliczyć miano: gubernatora Michigan Gretchena Whitmera, gubernatora Pensylwanii Josha Shapiro, a nawet gwiazdę reality TV i miliardera, Marka Cubana. Sztab zdecydował jednak, że największe szanse ma właśnie Kamala Harris.
Wraz z tą prognozą rozpoczęto przygotowania do zaatakowania nowego kandydata Demokratów i zlecono przygotowanie serii filmów, mających zdyskredytować głównie Harris. Pierwszy z nich można było obejrzeć w amerykańskiej telewizji w minioną niedzielę, w chwilę po rezygnacji Bidena. Skupiał się on atakowaniu Harris tematem nielegalnej migracji, który to punkt Trump ma zrobić jednym z głównych motywów swej kampanii.
Według ustaleń Politico, do końca tego tygodnia w amerykańskich mediach pojawić ma się cała seria filmów atakujących Harris, do czego Republikanie przygotowywali się już od późnej wiosny.