Trump Media & Technology Group złożyła na początku tego tygodnia wniosek o znak towarowy dla TruthFi, który opisała jako platformę przetwarzania płatności kryptowalutowych – podaje CNN. Zgłoszenie znaku towarowego zawiera niewiele szczegółów, ale wymienia wiele potencjalnych zastosowań dla TruthFi – w tym usługi przetwarzania płatności kartą, zarządzanie aktywami, usługi powiernicze i handel aktywami cyfrowymi. Przejście do branży kryptowalut może być sposobem na dywersyfikację firmy poza media społecznościowe.

Konflikt między prezydenturą Trumpa a jego biznesami

Zgłoszenie znaku towarowego to drażliwy przykład na konflikt interesów wywołany zwycięstwem Trumpa w wyborach i jego rozległym imperium biznesowym. Donald Trump i członkowie jego rodziny posiadają firmy, które mogą zyskać na kluczowych decyzjach podejmowanych przez jego administrację, w tym na regulacjach federalnych.

Kryptowaluty w Kongresie USA

„To ogromny problem, ale nie jest to problem specyficzny dla Trumpa” – powiedział Richard Painter, czołowy prawnik ds. etyki w administracji George’a W. Busha. „Podobnie jak ogromnym problemem jest to, że członkowie Kongresu handlują kryptowalutami, podczas gdy nie uchwalają przepisów regulujących kryptowaluty i przyjmują ogromne kwoty darowizn od branży kryptowalutowej”.

Etyczne wątpliwości, konflikt interesów

Painter, który jest profesorem prawa na University of Minnesota, powiedział, że przepisy karne dotyczące konfliktu interesów nie mają zastosowania do prezydenta, wiceprezydenta i członków Kongresu. Mimo to stwierdził, że Trump powinien wyraźnie podjąć kroki w celu sprostania „wyzwaniom etycznym” związanym z jego interesami finansowymi.

„Prezydent Trump powinien zrobić to, co zrobił każdy inny prezydent: Pozbyć się aktywów osobistych, aktywów Trump Organization, wszystkiego, co stwarza konflikt interesów z jego oficjalnymi obowiązkami. Obejmuje to również Truth Social i kryptowaluty” – powiedział Painter.

Branża kryptowalutowa liczy na przyjazne regulacje

Zwycięstwo Trumpa to po części zasługa silnego wsparcia ze strony branży kryptowalutowej, która desperacko potrzebuje bardziej przyjaznych regulacji z Waszyngtonu. Wkrótce Trump będzie mógł się odwdzięczyć – potencjalnie czerpiąc zyski z boomu kryptowalutowego, który jego wybory pomogły przyspieszyć.

Trump, który kiedyś krytykował bitcoina, obiecał podczas kampanii uczynić Stany Zjednoczone „kryptowalutową stolicą planety” i stworzyć krajową rezerwę kryptowalut. Powszechnie oczekuje się, że po przejęciu władzy w styczniu Trump zwróci się do organów regulacyjnych, które wzmocnią branżę kryptowalut. Może to pomóc firmie, w której posiada dominujący udział.

Trump obiecał zastąpić jednego z największych wrogów branży kryptowalutowej: Gary'ego Genslera, przewodniczącego Komisji Papierów Wartościowych i Giełd. Gensler ogłosił w czwartek, że ustąpi 20 stycznia, w dzień inauguracji Trumpa. Analitycy przewidują, że Trump wybierze przewodniczącego SEC przyjaznego kryptowalutom.

oprac. Marta Mitek