Prezydent Warszawy przekazał za pośrednictwem mediów społecznościowych, że w tej sprawie rozmawiał z burmistrzem Łomianek Tomaszem Dąbrowskim.
„Buspas między Warszawą a Łomiankami – bez ograniczania istniejącej jezdni, bez wieloletniego oczekiwania na decyzje środowiskowe. Jest zielone światło i po stronie Warszawy, i po stronie Łomianek” – napisał Trzaskowski.
Korki, zmora mieszkańców na trasie z Łomianek do Warszawy
Zwrócił uwagę, że każdy, kto jechał trasą między Warszawą a Łomiankami, wie, jak zatłoczony jest ten odcinek.
„Docelowe rozwiązanie tego problemu jest w rękach rządu i GDDKiA – konieczna jest budowa brakującego odcinka S7 (warto przypomnieć, że lata opóźnień w tej sprawie zawdzięczamy między innymi »niezawodnemu« Jackowi Sasinowi, który swego czasu zwęszył »polityczne złoto« w blokowaniu tej inwestycji) – dodał prezydent Warszawy.
Buspas bez zwężenia trasy dla kierowców
Jak wskazał, po stronie Warszawy buspas planowany jest na już istniejącym poboczu.
„Po stronie Łomianek, oprócz wytyczenia samego buspasa, niezbędna będzie dodatkowa infrastruktura, w tym łącznik omijający wąskie gardło przy centrum handlowym. I na spotkaniu uzyskałem zapewnienie, że Pan burmistrz ma tego świadomość, a prace są tu zaawansowane” – napisał Trzaskowski.
Jednocześnie – jak dodał – nie będzie zgody „na żadne rozwiązanie, które doprowadziłoby do zagrożenia bezpieczeństwa albo paraliżu komunikacyjnego północnej części Warszawy”.
Prezydent stolicy zaznaczył, że w krótkiej perspektywie buspas pozwoli, aby przynajmniej część pojazdów przewożących najwięcej osób uzyskała priorytet. „W dłuższej – czekamy na docelową, rządową inwestycję drogową. I o jej szybką realizację będziemy konsekwentnie zabiegać w rozmowach z rządem i ministerstwem” – podkreślił Trzaskowski.