Zmienił się także wygląd bloczków biletowych. Jak informuje Urząd Miasta pasażerowie, którzy mają stare bilety jednorazowe i czasowe, będą mogli do 31 lipca wymienić je za dopłatą różnicy w cenie w każdym z sześciu Punktów Sprzedaży Biletów MPK. Z kolei wszystkie bilety okresowe, np. miesięczne, będą mogły być wykorzystywane do upływu terminu ich ważności.

Nowa taryfa biletowa została uwzględniona w biletomatach. Na głównym ekranie wyświetlać się będą od razu cztery najczęściej kupowane bilety: 20-minutowy normalny i ulgowy oraz jednoprzejazdowy lub ważny 50 minut – normalny i ulgowy. W automatach pojawi się także dodatkowo wybór biletów "do i z" lotniska.

Ważną zmianą jest to, że bilet jednorazowy, bilety czasowe 20, 50 i 90-minutowe oraz bilet weekendowy rodzinny będą uprawniać do przejazdu nie tylko w granicach Krakowa, ale w całej aglomeracji, a więc w Krakowie i okolicznych gminach, do których kursują autobusy krakowskiego MPK.

Osoby posiadające bilet na jedną lub dwie linie autobusowe nadal będą mogły korzystać z przejazdów wszystkimi innymi liniami, których trasa pokrywa się z trasą tych linii. Od środy obowiązuje zasada, że rozpoczęcie lub koniec wspólnej trasy następuje na przystankach o tej samej nazwie, rozpoczynających lub kończących wspólny odcinek.

Reklama

Nowa taryfa biletowa została uchwalona przez radnych pod koniec marca. Za jej przyjęciem było 23 radnych, 20 głosowało przeciw. Klub radnych PiS złożył votum separatum.

Ceny biletów jednorazowych na komunikację miejską nie były podnoszone w Krakowie od 2013 r., a miesięcznych jeszcze dłużej. Tymczasem, jak wskazywali urzędnicy z Zarządu Transportu Publicznego, koszty funkcjonowania krakowskiego transportu zbiorowego znacząco wzrosły m.in. z powodu wyższych cen paliw i prądu. Wpływy ze sprzedaży biletów pokrywały ok. 50 proc. kosztów (dekadę temu było to ok. 70 proc.). Aby utrzymać funkcjonowanie komunikacji miejskiej na dotychczasowym poziomie w 2019 r. potrzebne jest ok. 640 mln zł. (PAP)

autor: Małgorzata Wosion-Czoba