Zmiany klimatyczne będą mieć wpływ na budowę oraz użytkowanie linii kolejowej Rail Baltica, która połączy Tallinn z granicami Polski, a dalej z Warszawą i pośrednio z Helsinkami - wynika z opublikowanej w piątek ekspertyzy dla międzynarodowego konsorcjum krajów bałtyckich.

"Na podstawie analiz danych klimatycznych oraz pogodowych z okresu 30 lat oraz prognoz na szczeblu krajowym, stwierdzono, że region bałtycki może doświadczać stopniowo coraz bardziej umiarkowanych zim, z mniejszą ilością śniegu, ale jednocześnie z większą ilością mokrego opadu śniegu, a także marznącego deszczu oraz zjawisk gołoledzi czy oblodzenia. Z kolei w okresie letnim prawdopodobne są coraz częstsze fale upałów z temperaturą sięgającą nawet 40 st. Celsjusza". - napisano w raporcie.

Badanie zamówiła spółka RB Rail - międzynarodowe konsorcjum krajów bałtyckich (Litwy, Łotwy i Estonii), do którego na początku 2019 r. dołączyła także Finlandia, koordynujące budowę zelektryfikowanej normalnotorowej trasy o długości ok. 870 km, łączącej Tallin z polsko-litewską granicą. Raport został wykonany przez estońską firmę doradczą Hendrikson & Ko, zajmującą się zarządzaniem środowiskowym oraz planowaniem przestrzennym we współpracy z firmami konsultingowymi z Łotwy oraz Litwy.

Głównym celem ekspertyzy było "przygotowanie się na nadchodzące zmiany klimatyczne" w ciągu całego cyklu funkcjonowania nowej linii kolejowej i w ten sposób na zapewnienie, że infrastruktura będzie możliwa do utrzymania i przygotowana na różne scenariusze zmian klimatycznych.

W badaniu zwrócono uwagę, że częściej występujące niekorzystne zjawiska pogodowe, jak większe prędkości wiatru oraz wyższe temperatury (dotychczas rekordowe temperatury w Estonii sięgały ok. 35 st.), prowadzące do większych opadów deszczu oraz występowania burz z piorunami, mogą doprowadzić do "zawieszenia działalności kolei albo wywołać poważne szkody w infrastrukturze oraz mieć wpływ na pasażerów".

Reklama

"Zmiana klimatu staje się ważnym elementem projektowania i budowy infrastruktury, która będzie obsługiwała potrzeby społeczne przez nadchodzące dekady" - powiedział Martin Ruul, główny ekspert estońskiej firmy doradczej.

Przyznał, że tego rodzaju podejście jest "dość unikatowe w krajach bałtyckich” i dlatego jest ważne, by wskazać, że "zarządzanie ryzykiem klimatycznym" powinno być zintegrowane z ogólnym zarządzaniem ryzykiem, systemami monitorowania i kontroli Rail Baltica, a nie zaś realizowane jako "wyodrębniona dziedzina".

W ekspertyzie wskazano jednocześnie, że sama nowa infrastruktura kolejowa będzie mieć korzystny wpływ na zmiany klimatyczne poprzez udział w zmniejszeniu emisji CO2, zanieczyszczenia powietrza oraz redukcję poziomu emisji hałasu.

Eksperci wskazali również na najbardziej wrażliwe (narażone na zmiany klimatu) części kolejowej infrastruktury i zaproponowali odpowiednie rozwiązania, które mogą być wdrożone na etapie projektu oraz później w fazie konstrukcyjnej.

Według harmonogramu Rail Baltica ma być ukończona w 2026 r. Połączyłaby kraje bałtyckie z europejską siecią kolejową. Koszt projektu, finansowany głównie z funduszy unijnych, jest szacowany na blisko 6 mld euro. Projekt został włączony do programu Transeuropejskiej Sieci Kolejowej (TEN-T). Według RB Rail podróż z Tallina do Wilna (w cenie biletu za 76 euro) trwałaby 3 godz. i 38 min. Natomiast dłuższą trasę do Warszawy pociąg dużej prędkości pokonałby w 6 godz. i 47 min.

>>> Czytaj też: Pesa pokazała, jak może wyglądać pociąg dużych prędkości, ale nie wyprodukuje go samodzielnie [WIZUALIZACJE]