Jak podkreślają władze dzielnicy, coraz rzadsze kursowanie autobusów i tramwajów dotyka warszawiaków, którzy muszą dłużej czekać na przystankach i podróżują w mało komfortowych warunkach.

Burmistrz Woli powiedział PAP, że zmiany dotyczą strategicznych dla miasta połączeń. Jego zdaniem zmiany były wprowadzane sukcesywnie i "po cichu". "Niepokoi nas to, że korekty rozkładu odbyły się bez konsultacji społecznych" - dodał.

Dla mieszkańców Woli głównym problemem jest ograniczenie kursów autobusów linii 190 i tramwajów wzdłuż alei "Solidarności" i ulicy Wolskiej. 190 - wskazują władze dzielnicy - kursuje nie częściej niż co 7 minut. Czasem w godzinach szczytu na autobus trzeba czekać ponad 10 minut. Po godzinie 21 czas oczekiwania na to nawet 15 minut, a w weekendy po godz. 20 - 25 minut.

Częstotliwość w nowym roku spadła także w przypadku tramwajów. Władze Woli wyliczają, że między godz. 10 a 11 niskopodłogowy tramwaj linii 13 kursuje nawet co 48 minut. Problemy w związku z tym zgłaszają niepełnosprawni i mamy przewożące dzieci w wózkach - informują.

Reklama

Burmistrz, zacytowany w komunikacie urzędu, podkreśla: "Mieszkańcy podróżują w tłoku, często brakuje miejsca dla osób niepełnosprawnych i rodziców z małymi dziećmi. W związku z tym niezrozumiałe jest likwidowanie kursów tak istotnych dla tej części miasta".

Dzielnica zwróciła się do Zarządu Transportu Miejskiego o wyjaśnienia. "Nie zgadzamy się z takimi działaniami. Nie możemy oszczędzać na komunikacji miejskiej. Lepsza komunikacja miejska to mniej korków" - wskazuje Strzałkowski.

"Dlaczego więc Zarząd Transportu Miejskiego dąży do drastycznego zwiększenia ruchu samochodowego, poprzez zniechęcanie mieszkańców do kupowania biletów? Przypominam, że jednym ze strategicznych celów dla Warszawy jest dbanie o jakość powietrza. Aby to osiągnąć, układ transportu publicznego powinien być dostosowany do rzeczywistych potrzeb mieszkańców" – mówi burmistrz Woli.

W rozmowie z PAP Strzałkowski wyraził nadzieję, że przy okazji wiosennych zmian, jakie zostaną wprowadzone z uwagi na oddanie do użytku nowych stacji metra, problemy wynikające z wprowadzonych przez ZTM korekt zostaną zniwelowane. "Jeżeli zachęcamy do korzystania z komunikacji - podkreślił - nie możemy tego utrudniać". "Musimy być elementarnie uczciwi" - dodał burmistrz Woli.(PAP)