z Piotrem Malepszakiem, doradcą prezydent Gdańska, specjalistą infrastruktury Komisji Europejskiej, rozmawiał Krzysztof Śmietana
Jak miałby wyglądać audyt programu inwestycyjnego CPK, który pan postulował?

Z opracowań, które przygotowała spółka CPK, cenny jest Pasażerski Model Transportowy, który prognozuje, ilu podróżnych będzie korzystać z określonych linii. Powinien odpowiedzieć, które linie są najsilniejsze pod względem spodziewanych potoków pasażerskich, a które słabsze. Spółka nie chce publicznie dzielić się tymi informacjami. Audyt miałby zbadać prognozy i określić, które projekty są priorytetem, które powinny być realizowane w kolejnych etapach, a które powinno się wykreślić, bo wożenie 1000 osób na dobę na linii zbudowanej za miliardy to zły pomysł.

Da się dziś stwierdzić, które linie są najmniej sensowne?
Reklama

Tak. Oprócz prognoz mamy informacje od przewoźników, że z danych linii nie będą korzystać. PKP Intercity twierdzi, że nie będzie jeździć planowanym przez CPK odcinkiem z nowego lotniska do Warki, który miałby być częścią szprychy do Rzeszowa. Słabo wypada odcinek z Ostrołęki przez Łomżę do Giżycka. Ostrołęka i Łomża mogą mieć dobre połączenia z Warszawą i Białymstokiem przez istniejące linie, które wystarczy wyremontować. Istniejąca trasa do Łomży byłaby tylko o 7–8 km dłuższa od nowej.

Cały wywiad przeczytasz we wtorkowym wydaniu "Dziennika Gazety Prawnej" i na eGDP.