Według niego do kontroli legalności korzystania z autostrad policjanci i celnicy będą wykorzystywać kamery umieszczone w pojazdach służbowych, na stałych podporach i na bramkach do naliczania myta obowiązującego pojazdy o dopuszczalnej masie ponad 3,5 ton.

Na razie mandaty za brak elektronicznych winiet mają wystawiać na miejscu policjanci, ale w przyszłości będzie to załatwiane automatycznie w ramach postępowania administracyjnego.

Prezentując na konferencji prasowej nowe winiety, Kremlik powiedział, że jego resort planuje rozpisanie kilku przetargów na dostawę systemu. Państwo nie chce mieć przy tym jednego generalnego dostawcy i system rozdzielono na kilka części. Jeden z przetargów dotyczy dostarczenia policji i służbie celnej około 40 samochodów, które wyposaży się w sprzęt do kontrolowania winiet autostradowych. Inne wyłonią na przykład dostawców kamer zapisujących numery rejestracyjne pojazdów czy systemu ewidencjonowania sklepowej sprzedaży winiet.

Ministerstwo transportu liczy na zaoszczędzenie dzięki e-winietom nawet 100 mln koron (17 mln złotych), jakie musiałoby wydać na druk i dystrybucję winiet papierowych oraz na wyrównanie strat spowodowanych ich fałszowaniem.

Reklama

Z Pragi Piotr Górecki (PAP)