Poinformował o tym w czwartek na konferencji prasowej w Kocku (Lubelskie) wiceminister infrastruktury Rafał Weber. Przetargi dotyczą budowy blisko 16-kilometrowego odcinka S19 Lubartów-Kock oraz dobudowy drugiej jezdni do istniejącej obwodnicy Kocka i Woli Skromowskiej o długości prawie 8 km.

Weber powiedział, że te decyzje są dowodem na wiarygodność rządu i ministerstwa infrastruktury. „Od samego początku przejęcia odpowiedzialności za infrastrukturę w Polsce podkreślamy, że Via Carpatia to droga życia, że Via Carpatia to droga do rozwoju i zrobimy wszystko, aby tę strategiczną inwestycję zrealizować” – mówił Weber.

Wiceminister dodał, że Via Carpatia to droga, która wzmocni komunikacyjnie regiony, przez które będzie przebiegać – w woj. podlaskim, mazowieckim, lubelskim i podkarpackim. „Otworzy te województwa nie tylko na nowe możliwości komunikacyjne, transportowe, zwiększy nie tylko bezpieczeństwo w ruchu drogowym, ale również poszerzy potencjał gospodarczy. Przez pryzmat inwestycji infrastrukturalnych patrzymy na rozwój całego kraju. Widzimy, że drogi szybkiego ruchu pomagają w przyciąganiu inwestorów; to inwestycje, które pomagają w rozroście potencjału gospodarczego poszczególnych firm” - zaznaczył Weber.

Reklama

Dyrektor lubelskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Mirosław Czech powiedział, że przetargi na dwa odcinki przyszłej Via Carpatii zostały już ogłoszone w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej „Od jutra już oferenci będą mogli składać swoje oferty” – dodał.

Trasa 16 km drogi ekspresowej S19 na odcinku Lubartów–Kock w 70 proc. przebiegać będzie nowym śladem. Na początkowym fragmencie (ok. 3 km) nowa droga pobiegnie istniejącym korytarzem drogi krajowej nr 19, a na pozostałym obszarze - równolegle do niej.

Na wysokości jeziora Kunów powstanie węzeł Firlej. Następnie trasa od wschodniej strony ominie miejscowość Firlej i jezioro Firlej, a także okoliczne lasy. Przed Lubartowem zaplanowano dwa Miejsca Obsługi Podróżnych - MOP Mieczysławka oraz MOP Wola Lisowska. W ramach zadania powstaną także drogi obsługujące przyległe tereny, siedem wiaduktów, dwie kładki, przejścia dla zwierząt, ekrany akustyczne oraz ogrodzenie drogi.

Obecna, jednojezdniowa obwodnica Kocka i Woli Skromowskiej wybudowana została w 2011 roku. Była to pierwsza trasa ekspresowa w woj. lubelskim. Droga została wtedy przystosowana do rozbudowania w przyszłości o drugą nitkę.

W ramach inwestycji oprócz dobudowy drugiej jezdni przebudowane zostaną pasy włączenia i wyłączenia na węzłach Kock Północ i Kock Południe. Planowane są również dwa mosty oraz dwa wiadukty, a także drogi obsługujące przyległy teren i przejścia dla małych zwierząt. Trasa zostanie również wygrodzona.

Podpisanie umów z wykonawcami planowane jest w I kwartale 2022 r. Będą oni mieli 39 miesięcy na prace projektowe i roboty wraz uzyskaniem decyzji o pozwoleniu na użytkowanie. Do czasu robót nie wlicza się przerw zimowych od 16 grudnia do 15 marca. Jeden z warunków ofertowych przewiduje skrócenie czasu realizacji o trzy miesiące. Budowa obu odcinków planowana jest w latach 2023-2025.

Trasa Lubartów-Kock oraz obwodnica Kocka i Woli Skromowskiej to dwa z siedmiu odcinków przyszłej drogi ekspresowej S19, w północnej części woj. lubelskiego, o łącznej długości 81 km. W lutym podpisano już umowę na realizację 23-kilometrowego odcinka Lubartów–Lublin.

Dla pozostałych odcinków - od końca obwodnicy Kocka do granicy z woj. mazowieckim - dobiegają końca prace przygotowawcze. Przetargi na realizacje tych odcinków mają być ogłoszone jeszcze w tym roku, na przełomie trzeciego i czwartego kwartału.

W południowej części woj. lubelskiego aż do granicy woj. podkarpackim budowa trwa na wszystkich odcinkach nowej S19. W Lubelskiem trasa ta liczyć będzie w sumie około 200 km.

Droga ekspresowa S19 ma stać się główną trasą komunikacyjną na kierunku północ-południe we wschodniej części Polski i stanowić część międzynarodowej trasy Via Carpatia, która ma przebiegać z Kłajpedy i Kowna na Litwie przez Białystok, Lublin, Rzeszów i słowackie Koszyce do Debreczyna na Węgrzech, a dalej do Rumunii, Bułgarii i Grecji.