Lot płaci miliony za wynajmowanie wraz z załogą airbusów, które są wolniejsze i zużywają więcej paliwa, a w dodatku nie może uruchomić planowanych nowych połączeń. Problemy są też na krótszych trasach. Przedłuża się uziemienie średniodystansowych boeingów 737 MAX. W marcu, gdy wstrzymano ich loty, LOT miał pięć takich samolotów, a do końca roku miał odebrać siedem kolejnych. Boeing rozważa zaś zawieszenie produkcji mak-sów.

>>> CAŁY TEKST WE WTORKOWYM WYDANIU DGP