Spór Ryanaira z lotniskiem w Modlinie

To kolejna odsłona sporu między Ryanairem i władzami podwarszawskiego portu. We wrześniu tego roku skończyła się ważność 10-letniej umowy między przewoźnikiem a lotniskiem w Modlinie. Zakładała ona bardzo niski poziom opłat lotniskowych. Władze portu nie chciały jej przedłużyć i od października wprowadziły wyższe opłaty.

Cięcia w rozkładzie lotów

Reklama

Nowe cięcia w rozkładzie Ryanaira mają obowiązywać od 8 stycznia. W połączeniu z ograniczeniami, które wprowadzono we wrześniu, oznacza to, że Modlin straci 15 połączeń, a na kolejnych 16 trasach zmniejszy się częstotliwość. Znikną m.in. połączenia do Ammanu czy Helsinek.Warszawiacy mogą się jednak cieszyć z części zmian, bo niektóre połączenia zostaną przeniesione na lotnisko Chopina. Chodzi o rejsy do Bolonii, Liverpoolu, Neapolu i Wiednia. Dodatkowo w zaczynającym się na początku kwietnia sezonie letnim Ryanair przeniesie jeden samolot z Modlina do bazy w Krakowie.

Przebudowa Modlina

Niektórzy odczytują ruch ze strony irlandzkiego przewoźnika jako formę nacisku na udziałowców portu, by w końcu zdecydowali o jego rozbudowie. Od dłuższego czasu mówi się o konieczności powiększenia zapchanego terminala. Być może start przebudowy będzie możliwy po tym, kiedy władze w Polskich Portach Lotnicza przejmą osoby związane z nową większością rządzącą krajem. PPL, która ma 27 proc. udziałów w spółce zarządzającej Modlinem, blokował dotychczas większe inwestycje w porcie. O rozbudowę zabiega zaś samorząd województwa mazowieckiego, który posiada 37 proc. udziałów. Pozostali udziałowcy to Agencja Mienia Wojskowego i gmina Nowy Dwór Mazowiecki.