Emirates, szóste największe linie lotnicze na świecie, są jednym z najważniejszych klientów Boeinga. Sir Tim Clark powiedział Financial Times, że Emirates wyślą swoich inżynierów, aby monitorowali linie produkcyjne Boeinga. Mają oni obserwować produkcję modelu 777 i działania głównego dostawcy (firmy Spirit AeroSystems). - Muszą zaszczepić niezrównaną kulturę bezpieczeństwa. Muszą poddać przeglądowi swoje procesy produkcyjne, aby nie było żadnych kompromisów. Jestem pewien, że Dave Calhoun i dyrektor handlowy Stan Deal zajmują się tym. To dla nich ostatnia szansa – dodał.

W odpowiedzi na uwagi szefa Emirates Boeing wspomniał o komentarzu swojego dyrektora generalnego, Dave'a Calhouna z zeszłego tygodnia, który podkreślał, że spółka będzie „pracować, aby odzyskać zaufanie klientów”.

W listopadzie 2023 r. linie lotnicze Emirates złożyły zamówienie na 95 szerokokadłubowych Boeingów 777 i 787 do lotów długodystansowych. Łączna wartość zamówionych samolotów wynosi 52 miliardy dolarów.

Reklama

Problemy Boeinga i obawy klientów

6 stycznia 2024 r. w godzinach porannych (polskiego czasu) w samolocie linii Alaska Airlines modelu 737 Max 9 wybuchła zatyczka w drzwiach, co przeraziło pasażerów i zmusiło pilotów do awaryjnego powrotu na lotnisko w Portland (w stanie Oregon). Amerykańska Federalna Administracja Lotnicza (FAA) wszczęła dochodzenie w sprawie procesu produkcyjnego Boeinga i zakazała firmie rozszerzania produkcji popularnych samolotów 737 Max. Niektórzy z największych klientów linii lotniczych firmy również wyrazili obawy (zauważając, że problemy mogą opóźnić zatwierdzenie nowych wersji samolotu 737 Max, Max 7 i Max 10, nad którymi obecnie trwają prace).

W 2018 r. podobny incydent (do tego ze stycznia 2024 r.) miał miejsce w przypadku starszego modelu Boeinga 737, obsługiwanego przez Southwest Airlines. Odłamki powstałe w wyniku awarii silnika rozbiły jedno z okien kabiny, gdy samolot leciał na wysokości ponad 9700 metrów (wówczas jedna z pasażerek zmarła w wyniku odniesionych obrażeń). Reputacja firmy została również nadszarpnięta po dwóch wypadkach, które miały miejsce pod koniec 2018 r. u wybrzeży Indonezji i na początku 2019 r. w pobliżu stolicy Etiopii, Addis Abeby.

W sumie zginęło 346 osób w katastrofach, których przyczyną było wadliwe oprogramowanie sterujące lotem.