Polskie baterie na światowym rynku
Impact Clean Power Technology to firma, która od ponad 20 lat rozwija swoje technologie, tworząc produkty na skalę globalną. Jak zaznacza wiceprezes Bartek Kras, kluczem do sukcesu jest lokalizacja zakładów produkcyjnych w Polsce. Firma współpracuje z krajowymi uczelniami i polskimi inżynierami, projektując baterie od podstaw i eksportując je do różnych krajów. Co istotne, około 20% rynku baterii do elektrycznych autobusów w Europie pochodzi właśnie z Polski.
Jednym z kluczowych partnerów Impact jest Solaris, znany producent autobusów, który w 2012 roku wprowadził na rynek swój pierwszy elektryczny pojazd, wyposażony w baterie z Impactu. Współpraca z takimi firmami, jak Alexander Dennis z Wielkiej Brytanii, umożliwia Polakom dostarczanie technologii do elektrycznych autobusów, w tym piętrowych pojazdów, które kursują m.in. w Londynie.
ESG i ślad węglowy w przemyśle bateryjnym
Jednym z istotnych tematów poruszonych podczas rozmowy jest kwestia śladu węglowego w procesie produkcji baterii. Jak podkreśla Bartek Kras, firmy takie jak Impact muszą mierzyć się z wymaganiami dotyczącymi redukcji emisji CO2 i monitorowania całego łańcucha dostaw, od kopalni po finalny produkt. Firma wdrożyła rozwiązania oparte na zielonej energii, a cała fabryka Impact w Pruszkowie korzysta wyłącznie z energii z farm fotowoltaicznych.
Jednak nowe propozycje regulacji Unii Europejskiej mogą drastycznie wpłynąć na konkurencyjność polskich firm. Zamiast obliczania śladu węglowego na podstawie rzeczywistej energii wykorzystywanej przez producentów, nowe przepisy mogą wymusić stosowanie ogólnego miksu energetycznego kraju, co w przypadku Polski oznacza znacząco wyższe wartości emisji CO2 niż w krajach zachodnich, takich jak Francja czy Szwecja. Bartek Kras alarmuje, że wprowadzenie takich regulacji może skutkować utratą konkurencyjności na europejskim rynku, a polskie firmy bateryjne mogą zmuszone być do przeniesienia części produkcji za granicę.
Zagrożenie dla przemysłu bateryjnego
Zmiany regulacyjne, które mogą zostać wprowadzone przez Unię Europejską, stawiają pod znakiem zapytania przyszłość wielu polskich firm z sektora bateryjnego. Wzrost kosztów związanych z wysokim śladem węglowym produkcji, wynikającym z dominacji węgla w polskim miksie energetycznym, grozi poważnymi konsekwencjami. Jak wyjaśnia Kras, dla firmy Impact może to oznaczać konieczność rezygnacji z zakupów od polskich dostawców i przeniesienie części produkcji za granicę, gdzie ślad węglowy będzie niższy. Co więcej, taka zmiana mogłaby doprowadzić do odpływu inwestycji z Polski, co negatywnie wpłynęłoby na całą branżę, która jest jednym z kluczowych sektorów eksportowych kraju.
Apel do decydentów
Bartek Kras apeluje o zaangażowanie polskich decydentów oraz przedstawicieli rządu w Brukseli, aby przeciwdziałać wprowadzeniu niekorzystnych regulacji. Polska, która od lat buduje swoją pozycję jako potentat w produkcji baterii, może stracić swoją konkurencyjność, jeśli nowe przepisy wejdą w życie bez uwzględnienia realiów polskiego przemysłu energetycznego. Kras podkreśla, że konieczne jest utrzymanie możliwości kupowania zielonej energii i rozliczania śladu węglowego na tej podstawie, aby polskie firmy mogły nadal konkurować na rynku międzynarodowym.
Polska ma szansę na dalszy rozwój przemysłu bateryjnego, ale aby to osiągnąć, konieczne jest wsparcie ze strony rządu i odpowiednie działania na szczeblu unijnym. Wprowadzenie niekorzystnych regulacji może doprowadzić do upadku jednej z najważniejszych gałęzi eksportowych kraju, a firmy takie jak Impact Clean Power Technology mogą zostać zmuszone do przeniesienia swojej produkcji poza Polskę. Warto zatem, aby polscy decydenci aktywnie angażowali się w dyskusję na temat przyszłości polskiego przemysłu bateryjnego w Europie.