Aleksandr Głazastikow rozmawiał z niezależną telewizją rosyjską Dożd w stolicy Estonii Tallinie, gdzie ubiega się o azyl polityczny. Od szefa grupy hakerskiej Szałtaj-Bołtaj (ang. Humpty-Dumpty) Władimira Anikiejewa miał usłyszeć, że Federalna Służba Bezpieczeństwa zaproponowała mu pójście na układ: hakerzy z wyprzedzeniem dzieliliby się z FSB przejętymi dokumentami i korespondencją w zamian za ochronę.

Anikiejew i dwaj inni członkowie grupy hakerskiej zostali aresztowani jesienią ubiegłego roku i od tej pory przebywają w Rosji w areszcie.

W mediach rosyjskich w ostatnim czasie pojawiły się informacje o domniemanych powiązaniach między Szałtaj-Bołtaj a dwoma zatrzymanymi byłymi oficerami FSB, Siergiejem Michajłowem i Dmitrijem Dokuczajewem, którzy zostali oskarżeni o zdradę i współpracę z amerykańskim wywiadem. (PAP)