Litwa wprowadziła euro 1 stycznia 2015 roku i została 19. krajem posługującym się wspólną europejską walutą oraz ostatnim z trzech państw bałtyckich, które zdecydowały się na to posunięcie. Wprowadzenie euro spowodowało wzrost cen.

Z raportu Litewskiego Departamentu Statystyki wynika, że w ubiegłym roku niektóre artykuły spożywcze zdrożały nawet o 40 proc.

Wbrew zapewnieniom władz kraju, że przyjęcie euro nie będzie miało wpływu na ceny, wzrosły one na Litwie jeszcze przed przyjęciem europejskiej waluty. Część sprzedawców i hurtowników zaczęła wprowadzać wyższe ceny jeszcze przed przyjęciem euro, by ceny przeliczone na euro pozostawały niezmienione.

Wzrost cen jest odczuwalny tak bardzo, że Litwini zorganizowali już kilka społecznych akcji bojkotowania sklepów.

Główny ekonomista banku Danske Bank na kraje bałtyckie Rokas Grajauskas uważa, że niezadowolenie Litwinów z powodu cen jest uzasadnione. Wskazuje, że obecnie ceny na Litwie są zbliżone do tych w Europie Zachodniej, ale wynagrodzenia stanowią tylko 30 proc. średnich wynagrodzeń w UE.

Reklama

Przed przyjęciem europejskiej waluty litewski rząd tłumaczył, że będzie to bodźcem dla rozwoju gospodarki dzięki tańszym kredytom, a ponadto mechanizmy solidarnościowe strefy euro pozwolą Litwie oczekiwać pomocy w razie kryzysu.

Występując przed miesiącem w litewskim Sejmie premier Saulius Skvernelis oświadczył, że wskaźniki gospodarcze kraju idą w górę, dochody rosną najszybciej w całej UE, a bezrobocie zmniejsza się, ale jednocześnie Litwa ma wysoki wskaźnik ubóstwa i wykluczenia społecznego.

Jak zaznacza Grajauskas, po wprowadzeniu euro wzrosły nie tylko ceny, ale również nierówności społeczne i ubóstwo tak, że bogaci stali się jeszcze zamożniejsi, a biedni jeszcze ubożsi.

Dane statystyczne wskazują, że co trzeci mieszkaniec Litwy żyje w ubóstwie, a zróżnicowanie dochodów mieszkańców jest bardzo duże: łączny dochód 20 proc. najbogatszych mieszkańców kraju jest 7,5-krotnie wyższy niż dochód 20 proc. osób najbiedniejszych.

Skutki wzrostu cen po wprowadzenia euro zauważalne są także w Polsce, gdyż Litwini coraz chętniej przyjeżdżają na zakupy do przygranicznych Suwałk. Dziennik „Lietuvos Rytas” pisał w styczniu, że w 2015 roku Litwini wydali w Polsce 300 mln euro, a w trzecim kwartale ubiegłego roku zostawili w Polsce 105 mln złotych.

Narodową walutą Litwy był lit. Od 2002 roku lit był powiązany z euro, a Litwa była uzależniona od polityki Europejskiego Banku Centralnego, chociaż nie miała wpływu na jego decyzje.

Z Wilna Aleksandra Akińczo

>>> Czytaj też: Początek końca klasycznego świata Zachodu? Powojenny system chwieje się w posadach