Izrael podpisał w poniedziałek największą jak dotąd umowę na eksport gazu. Notowana na giełdzie w Tel Awiwie firma Delek Drilling wraz z amerykańskim partnerem Noble Energy zawarła z egipskim Dolphinus Holdings kontrakt o wartości 15 mld dolarów.

Zgodnie z umową Delek Drilling i Noble Energy dostarczą stronie egipskiej 64 mld metrów sześciennych surowca na przestrzeni 10 lat.

Prezes izraelskiej firmy Yossi Abu spodziewa się, że większość zakontraktowanego gazu posłuży w Egipcie do konsumpcji krajowej, ale jego zdaniem umowa może stać się furtką do szerszej współpracy i pomóc uczynić z Egiptu "ośrodek eksportowy dla izraelskiego gazu".

"Myślę, że główną sprawą jest to, że Egipt staje się prawdziwym hubem gazowym w regionie" - powiedział.

Dostawy pochodzić będą z już eksploatowanego złoża gazowego Tamar oraz z większego złoża Lewiatan, które ma zostać podłączone do sieci dystrybucyjnej pod koniec 2019 roku.

Reklama

Gaz prawdopodobnie popłynie do Egiptu istniejącym rurociągiem łączącym go z Jordanią, choć rozważane są różne opcje - zapowiedział Abu.

Izrael zajmuje się eksploatacją złóż gazu na Morzu Śródziemnym od dziesięciu lat. Pierwsza w historii kraju umowa na eksport gazu - wart 10 mld dolarów kontrakt z Jordanią - zawarta została przez Delek Drilling i Noble Energy w 2016 roku.

Egipt był pierwszym krajem arabskim, który po szeregu wojen zawarł z Izraelem pokój, choć współpraca gospodarcza pozostaje tematem kontrowersyjnym z uwagi na spore poparcie wśród Egipcjan dla Palestyńczyków.

Premier Izraela Benjamin Netanjahu nazwał podpisaną w poniedziałek umowę "historyczną", podkreślając, że oznaczać ona będzie miliardy dolarów wpływów do budżetu państwa. Rząd w Tel Awiwie podpisał z dowodzonym przez Delek konsorcjum umowę na eksploatację izraelskich złóż gazowych w 2016 roku; w tamtym czasie krytykowana ona była przez opozycję za zbyt przyjazne firmom warunki.

Minister energii Izraela Juwal Szteinic nazwał umowę "bardzo ważnym kamieniem milowym". "To pierwszy raz od podpisania porozumień pokojowych z Egiptem i Jordanią, kiedy mamy duże, znaczące, poważne umowy eksportowe między Izraelem a światem arabskim" - powiedział rozgłośni Army Radio.